2 dni do inauguracji

Lekko ponad dwa dni pozostały do inauguracji rundy wiosennej w wykonaniu Chrobrego. Informowaliśmy, że ceny biletów na każde ligowe spotkanie rozgrywane w Głogowie wynoszą 5 zł. Dla formalności dodamy tylko, że klub prowadzi również sprzedaż karnetów obejmujące wszystkie spotkania rundy rewanżowej. Te można nabyć w jego siedzibie bądź bezpośrednio przed meczem z Łucznikiem w punkcie rozprowadzania wejściówek. Koszt wynosi 30 zł.
Bardziej jednak interesują możliwości drużyny. Ta, bynajmniej teoretycznie, została wzmocniona. Zrezygnowano z usług Piotra Palczewskiego (powrót do Sparty Rudna) oraz Łukasza Szuszkiewicza. Obaj byli nominalnymi napastnikami, i choć nie zastąpiono ich typowo wysuniętymi zawodnikami, to jednak jesienią sami nie potrafili wykazać odpowiednich napastnikom atrybutów. A poza tym po poważnej kontuzji do składu powrócił Mariusz Smoliński. Pozyskano pomocników: doświadczonego Grzegorza Kopernickiego i jeszcze uczącego się Kamila Szczęśniaka, którzy dodatkowo mogą występować na innych pozycjach, odpowiednio w obronie i ataku. Jest także Łukasz Stepokura, jednak wiosną pogra na wypożyczeniu. Mimo tego postawa zespołu w meczach sparingowych nie zachwyca.

Może martwić to, że w spotkaniach z Prochowiczanką i Vitrosiliconem zespół sprawiał wrażenie męczącego uganianiem się za piłką, czy to, że w pozostałych zmiennicy wyraźnie odbiegali od podstawowej jedenastki.
– Co do ostatnich porażek, mieliśmy okres ciężkich treningów. Zmieniłem cykl zajęć zaraz po tym, gdy przesunięto o tydzień start rozgrywek. To żadne usprawiedliwienie, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Poza tym taka rola sparingów, że stanowią walkę piłkarzy o skład. Szansę muszą dostać wszyscy, a nie tylko ci podstawowi, stąd nie należy przykładać do tych meczów zbyt dużej wagi – stwierdził trener Chrobrego Tomasz Trznadel.

Odrębną kwestię stanowi forma, jaką obecnie prezentuje część tych piłkarzy, którzy jesienią w znacznej mierze stanowili o sile Chrobrego.
– Nie ukrywam, że osoby, które jesienią ciągnęły grę, borykają się z formą. Wierzę jednak, że to wróci do normy, bo dobra dyspozycja czy to Jarka Gada, Krystiana Kowalskiego czy Konrada Węglarza jest niezbędna dla tego zespołu. To są piłkarze dynamiczni, szybkościowi, którzy muszą mieć inny cykl treningowy i inaczej też dochodzą do świeżości – mówi szkoleniowiec.

W sobotę głogowianie zagrają ze słabiutkim jesienią Łucznikiem. W Strzelcach Krajeńskich Chrobry gładko ograł rywali 3:0. Czy to właśnie Łucznik pójdzie na pierwszy odstrzał?
– Nie wiemy, jak poszczególne drużyny wyglądają personalnie i na co je stać. Bo runda jesienna to rozdział zamknięty. Teraz w znacznej części gramy z innymi drużynami. Zwłaszcza w województwie lubuskim doszło do diametralnych zmian. Tak więc na pierwsze mecze należy brać poprawkę. Liga nie będzie się przedstawiać od razu – dodaje Tomasz Trznadel.

MZKS Chrobry w rundzie wiosennej sezonu 2008/09:

Bramkarze: Michał Długosz (81), Paweł Łużny (88), Sławomir Cuper (70).
Obrońcy: Piotr Błauciak (79), Michał Bukraba (84), Mateusz Herbuś (87), Marek Jabłoński (89), Michał Papuszka (81), Remigiusz Smolin (77), Piotr Pietruszko (89).
Pomocnicy: Damian Ałdaś (91), Adam Filbier (91), Łukasz Filipiak (88), Jarosław Gad (82), Łukasz Plewko (81), Paweł Gawlik (88), Krystian Kowalski (86), Grzegorz Kopernicki (74), Mateusz Niedźwiedź (85), Kamil Szczęśniak (88).
Napastnicy: Patryk Kozłowski (90), Mariusz Smoliński (88), Konrad Węglarz (85), Maciej Szymański (87).

Przybyli: Grzegorz Kopernicki (Promień Żary), Kamil Szczęśniak (Zagłębie Lubin), Łukasz Stepokura (Wulkan Wrocław).
Ubyli: Piotr Palczewski (Sparta Rudna), Łukasz Szuszkiewicz (?).


Grzegorz Kopernicki


Kamil Szczęśniak