Chrobry Głogów wreszcie wygrywa w I lidze. Pomarańczowo-czarni pokonali w meczu piątej kolejki Wigry Suwałki 3:1 i zdobyli swoje pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Środowy mecz przy Wita Stwosza obejrzało 1600 widzów, a nie zabrakło również kibiców gości.
Po rozmowie w Płocku i zapowiedziach zawodników, w środowy wieczór wszyscy liczyli na wielkie zaangażowanie i walkę na boisku. I tak też było. Piłkarze zagrali bardzo dobry mecz i zasłużenie pokonali innego beniaminka, zdobywając bardzo ważne trzy punkty. Wprawdzie wygrana ta nie zmieniła naszego położenia w ligowej tabeli, jednak pomogła dogonić drużyny będące tuż nad nami.
W środowy wieczór na stadionie zasiadło 1600 widzów. Nas w młynie ok. 150. Płot ozdabiamy sześcioma flagami i dopingujemy z dobrym, a w drugiej połowie nawet bardzo dobrym skutkiem. Przy prowadzeniu 3:1 do śpiewania włączyła się większa część stadionu, co dało jeszcze lepszy efekt. Po meczu dziękujemy piłkarzom za walkę, a oni nam za doping. W sektorze gości pojawiło się 6 kibiców Wigier.
– Dziękuję drużynie i kibicom, którzy kolejny raz byli naszym dwunastym zawodnikiem. To im dedykujemy to zwycięstwo – mówił po meczu trener Chrobrego Ireneusz Mamrot.
Wygraliśmy pierwszą bitwę, ale pierwszoligowa wojna trwa dalej!