Chrobry – GieKSa: poprzednie mecze

GKS Katowice to rywal z którym pomarańczowo-czarni nie spotykali się zbyt często w ostatnich latach. Piątkowy mecz przy Wita Stwosza będzie dopiero czwartym ligowym w historii i drugim, które zostanie rozegrane w naszym mieście. Poprzednie miało miejsce 9 czerwca 2007 roku i również odbyło się bez zorganizowanej grupy kibiców z Katowic.

Na początek trzeba wspomnieć GKS Katowice to uznana w Polsce marka, która wiele sezonów spędziła w najwyższej klasie rozgrywkowej. Od blisko dziesięciu już lat katowiczanie mają jednak problem z powrotem do ekstraklasy i na pewno nie nastąpi to w obecnym sezonie. GieKSa zajmuje obecnie 12. miejsce w pierwszoligowej tabeli, a mniej od straty do miejsc premiowanych awansem, wynosi przewaga nad miejscem barażowym, które obecnie okupują pomarańczowo-czarni. Na dzień dzisiejszy, nasz zespół traci do katowickiej drużyny sześć punktów.

Wracając do poprzednich pojedynków z GieKSą. W lidze mierzyliśmy się w sezonie 2006/2007, kiedy Gieksiarze występowali w trzeciej lidze w roli beniaminka. Górnośląska drużyna mimo to wygrała oba mecze z Chrobrym i zakończyła rozgrywki na drugim miejscu. W barażach o II ligę, piłkarze z Katowic trafili na KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, zespół który został karnie zdegradowany do III ligi.

Mecz rozegrany w Katowicach zakończył się wówczas wygraną GKS-u 3:2. Po dwudziestu minutach gry, nasz piątkowy rywal prowadził 2:0, jednak bramki Błauciaka i Trznadla doprowadziły do remisu. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść miejscowi przechylili dziesięć minut przed końcem. Mecz zakończył się wynikiem 3:2. Spotkanie to odbyło się bez udziału publiczności. W drugim starciu, rozegranym już na naszym terenie, GieKSa wygrała 2:0.

Na kolejne oficjalne mecze trzeba było czekać do sezonu 2014/2015. Najpierw, w Pucharze Polski, nasz zespół ograł GKS 2:1 i awansował do kolejnej rundy. Korzystny wynik z Górnego Śląska udało się także wywalczyć w lidze. Miejscowi wprawdzie objęli prowadzenie w 19. minucie gry, jednak chwilę później odpowiedział Michał Ilków-Gołąb i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Przed nami kolejne ligowe starcie z katowiczanami. Domowy mecz przy Wita Stwosza będzie dla nas niezwykle ważny, a cel na to spotkanie może być tylko jeden – trzy punkty!

W PIĄTEK WSZYSCY WIDZIMY SIĘ NA STADIONIE! NIE MA CZASU NA ZAMULANIE, CHROBRY NAS POTRZEBUJE!

Komentarze

  • #1 esi, 29.04.2015, godz.17:36 Edytuj

    eh.. pamietam ten mecz z 2007. stary stadion, a w zasadzie już jego koncówka... fajne to były czasy. POZDRO!

Dodaj komentarz

escort mersin