Kiedy w sezonie 02/03 w ramach rozgrywek IV ligi dwukrotnie w roli faworyta podchodziliśmy do potyczki z Gawinem – przegrywaliśmy, zresztą bardzo boleśnie, tracąc pięć bramek na tylko jedną strzeloną. Po raz kolejny spotkaliśmy się w trzy lata później, po raz kolejny będąc faworytem dwumeczu, po raz kolejny nie wychodząc z niego zwycięsko, z taką różnicą, że w jeszcze bardziej kompromitującym stylu.Okazja do rewanżu nadarza się na rozpoczęcie sezonu. Tym razem do sobotniego meczu o godz. 17:00 na stadionie w Królewskiej Woli przestępujemy jako zespół z teoretycznie mniejszymi szansami na inkasację kompletu punktów…

„Grunt to dobry początek” – to niedawno wypowiedziane słowa Henryka Cackowskiego. Szkopuł w tym, że optymistyczny akcent na rozpoczęcie sezonu to ewidentny problem „pomarańczowo-czarnych”. Przez ostatnie 4 lata nie byliśmy świadkami zwycięstwa naszej drużyny w ramach spotkania inauguracyjnej kolejki. Czy żądza zemsty za ostatnio frajersko oddane/stracone punkty wystarczy, by przełamać złą passę?

Królewska Wola to nawet nie miasteczko, a wieś w gminie Międzybórz, która liczy sobie raptem ok. 120 mieszkańców. Aż dziw bierze, że takie miejsce dysponuje klubem, który, będąc beniaminkiem, bez najmniejszych kompleksów poczynał sobie przez ostatnie miesiące na III-ligowym froncie, a teraz zamierza włączyć się do walki o zaplecze Orange Ekstraklasy! Wydawać by się mogło, że moda na inwestowanie w małe kluby systematycznie przechodzi do historii. Upadła Amica Wronki, Heko Czermno jak szybko pojawiło się w II lidze, tak samo prędko z niej wyleciało i powędrowało aż do klasy okręgowej… Prezes Andrzej Gawin zdaje się być wyjątkiem od reguły. Jego fabryka, będąca producentem mebli, pozwoliła na stworzenie solidnej drużyny. Reprezentujący barwy Gawina zawodnicy zgodnie twierdzą, że panująca w team’ie atmosfera jest wspaniała, a oni sami tworzą kolektyw, przez co mają podstawy, by celować wysoko. I rzeczywiście, ich daleko idące aspiracje zdają się potwierdzać gry kontrolne w przeciągu okresu przygotowawczego. Pokonali Śląska na ich własnym terenie, gładko uporali się z teoretycznie II-ligową Kanią Gostyń, minimalnie ulegli Górnikowi Polkowice. Będzie ciężko, to nie ulega wątpliwości. Tak samo jak fakt, że już po pierwszym meczu będziemy wiedzieli na czym stoimy.

Ciekawostką jest, że sobotnie spotkanie uświetni występ Czerwonych Gitar i Szymona Wydry z zespołem Carpe Diem. Te i inne atrakcje dla zgromadzonej publiczności przygotował prezes klubu, którego fabryka obchodzi 14. rocznicę otwarcia.

W naszym zespole spora strata – zabraknie Maćka Sobonia, Remigiusza Smolina oraz Pawła Kwiatkowskiego, których wyeliminowała kontuzja. Ten sam problem nie jest obcy gospodarzom, gdyż trener Gawina Janusz Kudyba nie będzie mógł skorzystać z usług Artura Koziary, autora trzech bramek dla swojej drużyny w poprzednim sezonie.

Wszystkie dotychczasowe mecze Chrobrego z Gawinem:

Sezon 2002/2003 – IV liga

Gawin – Chrobry 4-1
Chrobry – Gawin 0-1

Sezon 2005/2006 – III liga

Gawin – Chrobry 4-3
Chrobry – Gawin 1-1