Dla mnie to potężna zagrywka polityczna

Prezentujemy przeprowadzony przez Tygodnik Głogowski wywiad z obecnymi włodarzami klubu. Prezes Henryk Pawlak i wiceprezes Zbigniew Sienkiewicz opowiadają o przyczynach słabej postawy drużyny, niesportowym trybie życia kilku piłkarzy i zaznaczają, że sobie, przez okres kadencji, nie mają nic do zarzucenia.

Według trenera Drożdża i Piotra Błauciaka pierwsza runda tego sezonu była w wykonaniu Chrobrego słaba. A jak Panowie ocenicie grę zespołu tej jesieni?
H. P. Uważam, że to była tragiczna runda. W meczach, gdzie się wygrywa trzema bramkami nie można remisować 3:3. Odkąd jestem w Chrobrym, to nie pamiętam tak słabej gry i tak fatalnych wyników. Pomijam oczywiście spadek do IV ligi, bo to jest historia na inne opowiadanie. Byliśmy wtedy słabi, zespół był kompletnie rozbity. Teraz jednak, jako zarząd, nie wtrącaliśmy się, staraliśmy się stworzyć drużynie jak najlepsze warunki. Widoczny był brak ambicji i zaangażowania zawodników.
Z. S. Zgadzam się z prezesem, że ta runda była fatalna. Nie może być tak, że zawodnicy nie realizują założeń trenera i grają swoje. To trener jest ich szefem i muszą konsekwentnie grać to, czego od nich wymaga.

Co w takim razie było powodem, że Chrobry po 17 kolejkach ma na swoim koncie tylko 14 punktów?
H. P.
Uważam, że wina leży w bardzo dużym stopniu po stronie piłkarzy. Wydaje mi się, że nie poczuwali się do odpowiedzialności za to, żeby drużyna wygrywała i zdobywała punkty. Wielu z nich nie prowadziło sportowego trybu życia. Dochodziły mnie słuchy, że jeden czy drugi był widziane na piwie. Ale ja nie będę biegał po barach i ich kontrolował. Oni sami muszą zrozumieć, że tak nie można, bo prędzej czy później przełoży się to na wyniki.
Z. S. Brak konsekwencji w grze zespołu. Straciliśmy za dużo bramek w końcówkach spotkań. Do momentu, kiedy piłkarze grali to, czego wymagał od nich trener to było dobrze. Zespół musi mieć charyzmę i zawsze grać do końca. Brakowało szybkiej i składnej gry do przodu. Było za dużo przestojów w grze i zbytniego zwalniania naszych akcji ofensywnych.

Przed sezonem zawodnicy i trener Kujawa narzekali na brak odżywek. Czy klubu naprawdę nie było stać na ich kupno?
H. P.
Był taki moment, że musieliśmy wybrać: albo kupujemy odżywki, albo załatwiamy transport na mecz. Jednak nie można zwalać winy za słabe wyniki na to, że nie ma odżywek. To nie może być żadne wytłumaczenie słabszej dyspozycji.

Po sześciu kolejkach zwolniono trenera Kujawę. Dlaczego?
H. P.
Trener Kujawa popełnił jeden niewybaczalny błąd. Po jednym z meczów powiedział, że jak go Chrobry nie wygra to on odchodzi. Drużyna nie zdobyła trzech oczek i odejście trenera Kujawy stało się faktem. Rozstaliśmy się w zgodzie, umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Z. S. Brakowało także dyscypliny w zespole. Kilka razy mu to mówiliśmy, ale efektów nie było widać. Nie był on słabym trenerem, ale w pewnym momencie się pogubił i musiał odejść.

Przyszedł Wojciech Drożdż, a gra nadal pozostawiała wiele do życzenia. Jak na ostatnim posiedzeniu zarządu została oceniona praca tego trenera?
H. P.
Trener Drożdż bardzo ciekawie, i co najważniejsze, profesjonalnie przygotował analizę gry zespołu w rundzie jesiennej. Jego pracę oceniam pozytywnie. Wiążę z nim pewne nadzieje na lepsze jutro.

Wiadomo już, że zostaje on na swoim stanowisku. Do kiedy została podpisana umowa?
H. P.
Do grudnia 2007, z możliwością miesięcznego wypowiedzenia.
Z. S. Dodam tylko, że warunki finansowe kontraktu są takie same jak poprzedniego.

Jakie cele zostaną postawione przed zespołem w rundzie wiosennej?
Z. S.
Głównym celem jest utrzymanie Chrobrego w III lidze. Liczymy na to, że gra także ulegnie znacznej poprawie, co przyciągnie na trybuny większą ilość kibiców.

No właśnie. Z meczu na mecz na stadionie było coraz mniej sympatyków. Co zamierzacie zrobić na wiosnę, żeby trybuny nie świeciły pustkami?
H. P.
Myślę, że najważniejsze będą trzy, cztery pierwsze spotkania. Jak je wygramy, to i kibice pojawią się w większej liczbie na stadionie. Jeśli jednak wyniki będą słabe, to ciężko będzie w jakikolwiek sposób przyciągnąć fanów na nasze mecze.

Znane są już nazwiska nowych zawodników, którzy zasilą Chrobrego?
Z. S.
Nie ulega wątpliwości, że ta drużyna wymaga zmian kadrowych. Na pewno pożegnamy się z kilkoma graczami, ale też kilku pozyskamy. Ale tak jak powiedział prezes Pawlak ostateczne decyzje zapadną dopiero w styczniu.

Trwa remont stadionu. Gdzie zespół będzie rozgrywał swoje mecze na wiosnę?
H. P.
Mamy zapewnienia, że będziemy grać spotkania na drugiej płycie. Ma być ona tak przystosowana, by spełniała wszelkie wymogi związane z grą na poziomie III ligi
Z. S. Zagadką jest jeszcze ilość miejsc dla publiczności jaka zostanie przygotowana. Może to być 300 lub 500 krzesełek. Na pewno kibice drużyn przyjezdnych nie będą wpuszczani na obiekt.

Teraz trochę z innej beczki. Za nami wybory samorządowe. Nowym prezydentem został Jan Zubowski z PiS-u, który zastąpił Zbigniewa Rybkę. Jak ta zmiana może wpłynąć na sytuację piłki nożnej w naszym mieście?
H. P.
Ciężko cokolwiek na ten temat powiedzieć. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej niż w latach poprzednich. Pożyjemy, zobaczymy.

Ostatnio coraz głośniej jest o zmianie na stanowisku prezesa i innych włodarzy klubu. Na wniosek komisji rewizyjnej na dzień 6 stycznia zwołano nadzwyczajne walne zebranie członków klubu. Jak panowie odniesiecie się do tej sprawy?
H. P.
Dla mnie to jest potężna zagrywka polityczna. Przecież 15 stycznia mieliśmy się spotkać na zebraniu sprawozdawczym, a w czerwcu na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym. Nie rozumiem zamiarów komisji rewizyjnej. My ręce mamy czyste.

Wciąż dużo mówi się o długach klubu. Jak na chwilę obecną wygląda sytuacja sekcji piłkarskiej Chrobrego?
H. P.
Jak rozpoczynaliśmy kadencję to długi klubu wynosiły ponad 500 tys. złotych. Nasz zarząd nie powiększył tych zaległości, ale też nie udało nam się w jakimś większym stopniu ich spłacić.

Przed nami Święta Bożego Narodzenia i Sylwester. Czego można życzyć kibicom i drużynie Chrobrego w tym wyjątkowym czasie i w zbliżającym się 2007 roku?
H. P.
Zespołowi na pewno utrzymania się w III lidze. Kibicom wielu ciekawych i trzymających w napięciu spotkań w wykonaniu Chrobrego. A wszystkim innym, przede wszystkim zdrowia.
Z. S. Spokoju, szczęścia i pomyślności, aby w czerwcu 2007 roku III liga pozostała w Głogowie.

źródło: Tygodnik Głogowski