Janusz Kubot: potencjał każe walczyć o najwyższe

W środę na specjalnej konferencji prasowej działacze Chrobrego zaprezentowali osobę nowego szkoleniowca pierwszej drużyny. Żadna ze stron nie zdradziła na ile Janusz Kubot związał się z MZKS-em, ale w grę wchodzi okres kilku lat. Nowy trener Chrobrego przez kilkanaście minut odpowiadał na pytania dziennikarzy. Wśród nich padały te o cele na najbliższy sezon, co naturalnie kibiców interesuje najbardziej.
– Zrobimy wszystko, aby być w wyższej lidze, bo potencjał w postaci bazy, klubu i miasta tego wymagają – stwierdził Janusz Kubot.

Janusz Kubot o tym, co zadecydowało o przejściu do Chrobrego:
– Potencjał miasta i klubu skłonił mnie do dłuższego związania się z Chrobrym. Chcę zrobić coś ciekawego w Głogowie. Żal było opuszczać Żagań, II ligę. Działałem jednak w takich warunkach, gdzie nie było ani dyrektora ani kierownika, a prezes zrezygnował. Żal z tego względu, że zostawiłem tam trochę serca, a z naprawdę dobrym zespołem osiągnęliśmy przyzwoity wynik. W Czarnych grało sporo młodzieżowców, a teraz z zespołu odejdą tylko trzy osoby, także w Żaganiu nie ma spalonej ziemi. Mam nadzieję, że gdy kiedyś będę odchodził z Głogowa będziemy rozmawiać w ten sam sposób – że jest fajny zespół, poukładana struktura grup młodzieżowych. Podpisałem kontrakt na dłuższy okres czasu i cieszę się, że działacze zdają sobie sprawę z faktu, iż to nie kwestia dajmy na to miesiąca, by drużyna dobrze wyglądała pod każdym względem.

O okresie przygotowawczym:
Zaczynamy 6 lipca od badań wydolnościowych. To da podgląd na to, w którą stronę mamy zmierzać, jeśli chodzi o cechy motoryczne. Przez okres czterech tygodni trenujemy dwa razy dziennie. Po pierwszym tygodniu wchodzimy w okres sparingów, grając w środy i soboty. To wyciszymy dopiero na tydzień przed ligą. Skończą się codzienne treningi przed i popołudniu. Podwójne zajęcia będą, ale tylko przez dwa dni w tygodniu. W procesie treningowym będzie bardzo duża indywidualizacja. Podążę do tego, aby każdy posługiwał się stop testerem. Ponadto będziemy współpracować z, uważam najlepszym w Polsce, fizjologiem.

O celach:
Gramy o mistrzostwo III ligi. W tym wszystkim trzeba mieć jednak trochę cierpliwości, bo nie zawsze coś może momentalnie zatrybić. Tutaj jest paru doświadczonych piłkarzy i na pewno będą mieć na to wpływ. W Żaganiu nie od razu zaczęliśmy grać na dobrym poziomie, ale zespół był słabo przygotowany do sezonu. W przypadku Chrobrego mam nadzieję, że całość zatrybi szybko, ale to jest sport i nie za każdym razem udaje się od razu. Takim minimum jest to, aby po każdym meczu, nawet tym przegranym, kibice, widząc walkę do końca i prawdziwe męskie piłkarstwo, nagradzali nas brawami. Zrobimy wszystko, aby być w wyższej lidze, bo potencjał w postaci bazy, klubu i miasta tego wymagają.

O dalszej przyszłości i młodzieży:
Dołączy do nas dużo młodzieży, bo chciałbym aby ten klub był w przyszłości oparty na wychowankach. Już na badania wydolnościowe zapraszam sześciu juniorów. Sam chętnie będę obserwował mecze z udziałem naszej młodzieży. Przecież ta baza sportowa powinna być wylęgarnią talentów, obok czego nie można przejść obojętnie. Myślę, że po 2, 3 latach nie będziemy już ściągać młodzieżowców, a po 5 drużyna w 90% powinna być oparta na piłkarzach, którzy przeszli cały cykl szkolenia przez grupy młodzieżowe. W Głogowie jest ku temu tendencja. Zaplecze jest jednym z lepszym w Polsce i trzeba umieć to wykorzystać. Póki co zrobimy jednak 3, 4 ruchy transferowe, które w znaczny sposób pomogą nam w osiągnięciu celów sportowych. Ze słabszymi ogniwami, które są na wysokim potencjale finansowym, należy się pożegnać.

O finansach:
Dla mnie finanse nie są aż tak ważne. Liczy się satysfakcja z pracy. Dla przykładu, pod tym względem w Żaganiu nie było za ciekawie, bo zaległości w stosunku do mnie są znaczne. Młodzi ludzie szukają wszystkiego, pieniędzy, stawiają sobie wysokie cele. Ja trochę już w życiu osiągnąłem, dlatego w tym momencie dla mnie ważne jest to, żeby ta drużyna grała w taki sposób, abym wszędzie mógł pokazać się z podniesioną głową. Wtedy dopiero praca da satysfakcję, na której tak mi zależy.

O asystencie i koncepcji:
Z trenerem Jarosławem Wielgusem mamy dobre relacje. Mam w stosunku do niego bardzo duży zakres obowiązków. Na pewno będziemy ściśle ze sobą współpracować. Myślę, że będzie odpowiadał za cały pion młodzieży. Trochę inaczej to wszystko skonstruujemy. Zależności będą inne. Musi być blisko pierwszego zespołu, a drużyny młodzieżowe muszą bardzo podobnie funkcjonować, jeśli chodzi o taktykę pierwszej drużyny. Dlatego też to wymaga częstych kontaktów ze szkoleniowcami zespołów młodzieżowych. Ustalimy jeszcze pewne rzeczy odnośnie drugiej drużyny. Mam taki pewien pomysł. Tam, gdzie coś takiego wprowadzałem to się sprawdzało. Młodzi, zdolni chłopcy łapali taktykę i szybko trafiali do ekip seniorskich. Bo, dla przykładu, zdolnego 16-letniego chłopaka trzeba pchać jak najwyżej. O szczegółach porozmawiamy już między sobą.