Przemysław Bożek: póki co Jarosław Wielgus, ale rozmowy z kandydatami trwają

Decyzja zarządu jest taka, by Jarosław Wielgus prowadził pierwszą drużynę do końca sezonu. Natomiast nie ukrywamy, że rozmowy z kandydatami stanowisko trenera trwają – powiedział po meczu z Unią prezes Chrobrego Głogów Przemysław Bożek. – W dzisiejszych czasach wszelkie rozmowy czy to biznesowe czy te dotyczące trenowania drużyny są objęte tajemnicą. Dopóki nie mamy żadnych deklaracji czy obietnic, z naszej strony nazwiska nie padną. Zgłaszają się kandydaci na trenera mogący zacząć pracę w Głogowie już od poniedziałku, ale zdrowy rozsądek podpowiada co innego. Wejście takiej osoby, która nie zna drużyny, na ostatnie mecze sezonu może wprowadzić zamieszanie i zepsuć to, co było budowane przez rok. Nie ukrywam, że trener z zewnątrz jest potrzebny, ale Jarosław Wielgus i tak pozostanie przy pierwszym zespole jeszcze przynajmniej przez dwa lata. Dlaczego na razie Jarosław Wielgus? Postawiliśmy na ludzi z Głogowa i póki co tego się trzymamy. Oni rozpoczęli wdrażanie młodzieży do zespołu i cały czas mamy nadzieję, ze tej będzie coraz więcej. Uszanowaliśmy decyzję Tomasza Trznadla, choć piłkarze uderzyli się w pierś, przyznali, że to przede wszystkim ich wina, a trener dobrze ich przygotował do sezonu. Tomasz Trznadel pozostanie jednak w Chrobrym. W ciągu dwóch tygodni umówimy się na spotkanie, na którym przedstawimy swoją ofertę pracy z młodzieżą.