Spójrzmy prawdzie w oczy – nasz klub upada

Dobra mina do złej gry – tak w skrócie można podsumować spotkanie z okazji jubileuszu 60-lecia MZKS-u Chrobry Głogów, jakie miało miejsce po kompromitującej, żenującej i wołającej o pomstę do nieba porażce z Walką. Zaproszono m.in. byłych i obecnych piłkarzy, działaczy oraz trenerów. Były uprzejmości, życzenia… Pytanie – co z tego?

Całość poprowadził dziennikarz radiowy Leszek Wspaniały. Spotkanie rozpoczęło się od oficjalnego powitania przybyłych gości. Oprócz w/w osób, podziękowano za obecność gościom specjalnym: Jerzemu Kozińskiemu – prezesowi Dolnośląskiego ZPN-u, Tadeuszowi Podwińskiemu – prezesowi Legnickiego OZPN-u oraz aktualnemu prezydentowi miasta Głogowa – Zbigniewowi Rybce.

Przemówienie zaczął prezes naszego klubu. Henryk Pawlak przypomniał fundamenty MZKS-u, czyli lata 40-te i 50-te. Po kolei wymieniał nazwiska ludzi i ich osiągnięcia, wszystko to, co już na stałe wpisało się w historię, karty pamięci Chrobrego Głogów. Takim oto sposobem doszedł do czasów teraźniejszych, najczarniejszych w przeciągu minionych 60-ciu lat… Opowiedział o kłopotach, problemach, z jakimi borykają się przede wszystkim drużyny młodzieżowe. Nie musimy chyba dodawać, że nie da się tego sprowadzić do kilku zdań. „Piłka nożna jest najbardziej popularną dyscypliną w naszym mieście. Chrobry najbardziej znanym klubem Głogowa. (…) Obecnie jesteśmy niechcianym dzieckiem. W Chrobrym nie jest dobrze. Jest źle! Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni…” – podsumował prezes. Podziękował wszystkim tym, którzy wspierają finansowo klub. Wśród wymienionych przez niego lokalnych i regionalnych firm, przedsiębiorstw padła nazwa niezbyt hojnego ostatnimi czasy KGHM-u. ”Dziękuję Kombinatowi za wsparcie, ale nie ukrywam, że liczę, iż z cegiełek zapomogi zrobią się cegły…”

W dalszej kolejności przystąpiono do wręczenia okazjonalnych pamiątek. Pierwszymi wyróżnionymi zostali: były piłkarz – Jerzy Kosmowski, Jerzy Machaj, Sławomir Cuper oraz aktualny dyrektor MZKS-u Zbigniew Szykulski.
Złote odznaki Legnickiego OZPN-u otrzymali: Jarosław Helwig, Zbigniew Pawlak, Zbigniew Rybka, Henryk Sienkiewicz oraz Tadeusz Granat (były działacz).
Wręczono także srebrne odznaki tego Związku (wśród tych, którzy je otrzymali znaleźli się m.in. Tomasz Trznadel i były zawodnik Włodzimierz Bereza), a także specjalne dyplomy, które przekazano przedstawicielom firm, zakładów, przedsiębiorstw, pomagających klubowi. Nie wszyscy jednak pojawili się na spotkaniu.
Przygotowano również nagrodę wyraźnie zaskoczonemu Leszkowi Wspaniałemu, a Stowarzyszenie Sympatyków Chrobrego Głogów, w imieniu wszystkich nas, kibiców, wyróżniło obecnego masażystę drużyny, będącego z nią całymi latami – Walerego Moskalenkę, trenera, który dał nam wiele wspaniałych chwil – Bronisława Przygrodzkiego, byłego piłkarza, pamiętającego czasy II-ligi w Głogowie, obecnie prowadzącego sklep Radosport – Henryka Gałkę oraz klubowi. Wszyscy otrzymali brązowe statuetki z wizerunkiem buta piłkarskiego kopiącego piłkę. Przede wszystkim wyrażamy radość, że wreszcie dane nam było uścisnąć dłoń Bronka, dziękując mu tym samym za awans do III ligi, nadzieję na kolejny wielki tryumf oraz walkę w słusznych sprawach. Przypomnijmy, że kilkukrotnie staraliśmy się, by doszło do spotkania na linii kibice-Przygrodzki, zaraz po tym jak ten opuścił Głogów, jednak próby te pełzły na niczym.
Głos zabrał prezes SSChG, Przemysław Bożek – ”Szkoda, że nie wszyscy pamiętali o dzisiejszym meczu Chrobrego. Mam nadzieję, że to się zmieni. Widzę przed sobą prezydenta miasta i kandydatów na jego posadę. Wierzę, że nie zapomnicie o nas po wyborach…”
Przedstawicielom lokalnych mediów (TV Master, Radio Elka, TG, GL) wręczono okazjonalne dyplomy za współpracę z klubem.

Kolejnym punktem w programie sobotniego spotkania było oddanie głosu chętnym do tego osobom. Zaczął prezydent Rybka, a interpretację jego słów pozostawiamy innym. Przypomniał najpierw lata 80-te, lata piękne i wyjątkowe dla głogowskiego futbolu, a zarazem i dla niego samego, bowiem osobiście doświadczał tych chwil. Po powrocie do pięknej przeszłości zatrzymał się przy smutnej teraźniejszości. Zgromadzonym na sali przedstawił swoją koncepcję odbudowania tego, co już zapomniane – ”Musimy zrobić krok do tyłu, aby następnie poczynić trzy do przodu. Takie są niestety realia… Osobiście wierzę, że to się uda.”
W dalszej kolejności do mównicy podszedł obecny prezes DZPN-u, a były lubińskiego Zagłębia, Jerzy Koziński. Zaznaczył, że ”Chrobry jest znaczącym klubem w województwie, mimo wszystko – jest jego czołówką – i mówię to bez fałszywej kurtuazji.” Życzył przy tym powodzenia na kolejne lata, dodając jednak, że nie jest tak źle jak się wszystkim wydaje – „Sądzę, że przyjdą dla Chrobrego lepsze czasy, chociaż te, które są teraz nie są przecież złymi. III liga jest ligą dobrą, panowie…”
Prezes LZPN-u za to wspominał dobre dla MZKS-u momenty. Momenty, których był naocznym świadkiem. Wręczając puchar dla klubu, życzył lepszego jutra.
Sporo ożywienia wniósł p. Koliński z Huty Miedzi Głogów, który stanowczo nie zgodził się z wizją prezydenta Głogowa. Bez ogródek powiedział, że Zbigniew Rybka nawet w najmniejszym stopniu nie ma racji. Jeszcze bardziej wymowny był apel do przyszłej rady miasta – „Ludzie, wkładajcie w ten klub więcej serca!”, co nagrodzono gromkimi brawami.

Na sam koniec uroczystości wszystkim przybyłym osobom wręczono specjalne medale oraz mini-koszulki klubowe.

Podsumowując – starano się choć na chwilę zapomnieć o rzeczywistości. Ta jest jednak na tyle brutalna, że zrobić się tego, ot tak, po prostu, nie da. Klub powoli, ale konsekwentnie stacza się na samo dno, a my jesteśmy tego świadkami. Przemawia za tym wszystko – gra piłkarzy, która przypomina jakiś pieprzony koszmar, posunięcia działaczy, które doprowadziły do niebywałego długu, a w ostatnich dniach wypowiedzi publicznych, startujących w najbliższych wyborach osób o tym, że „piłka nożna nie zasługuje na więcej pieniędzy” oraz, że „Głogów nie stać na utrzymanie dwóch dużych dyscyplin sportowych”.

Po sobotniej uroczystości zamieniliśmy parę słów z byłym piłkarzem Chrobrego, który reprezentował jego barwy w samych początkach istnienia klubu. Mówiąc o tym miał łzy w oczach… Obiecał nam spotkanie i sporo ciekawych materiałów, których jest właścicielem. Na samym końcu dodał – ”Dobrze, że chociaż wy coś robicie. Powodzenia chłopaki…”

[image= http://chrobry.glogow.pl/gfx/statuetki.jpg]

[image= http://chrobry.glogow.pl/gfx/medale.jpg]