Spór o piłkarzy

Z zainteresowaniem przeczytaliśmy w piątkowym Tygodniku Głogowskim list trenera Mieczysława Jańczyka, który jest odpowiedzą na wcześniejszy artykuł w tej samej gazecie na temat 10-letniego funkcjonowania Szkółki Piłkarskiej, a w którym jej prezes, Robert Dyba, wymieniając największe osiągnięcia klubu, wspomina o kilku piłkarzach, którym udało się przebić do wyższych lig (m.in. Piotrowski i Milkowski). Z tym stanowczo nie zgadza się dawny szkoleniowiec Chrobrego…

„Jestem szkoleniowcem ponad 30 lat, trenowałem w wielu klubach. Największe sukcesy odniosłem pracując w Chrobrym Głogów. Kiedy zaczynałem swoją przygodę trenerską ściągałem wielu młodych chłopców z byłych województw: leszczyńskiego, kaliskiego oraz okolic Głogowa. Teraz przyglądam się pracy Pana Dyby. Chwali się on, że ma wielu wychowanków, a zapomina o jednym, że niektórzy z tych zawodników pierwsze kroki stawiali w grupie wychowawczo-sportowej, którą osobiście prowadziłem. Byli w niej m.in. Damian Piotrowski, Mariusz Smoliński czy Mateusz Milkowski. Fakt, przeszli oni w późniejszym czasie do Szkółki, ale nie można zapominać, że swoją karierę zaczynali pod moim okiem. Szanuję każdego, kto wykonuje dobrą i solidną pracę, ale nie taką jaką robi Pan Dyba. Dzieciom poprzez ich rodziców obiecuje cuda, tylko po to, aby zabrać ich do swojego klubu. Chciałbym zaapelować do Pana Dyby, żeby zaczął szanować pracę ludzi, którzy robią coś z niczego i nie zabierał lekką ręką innym ludziom efektów i owoców ich ciężkiej pracy. Z poważaniem trener Mieczysław Jańczyk.”

Materiałem dowodowym potwierdzającym powyższe słowa jest zamieszczone zdjęcie wspomnianej grupy wychowawczo-sportowej Mieczysława Jańczyka.

źródło: Tygodnik Głogowski