Tomasz Mucha: jechałem tu jak do siebie

– Chrobremu gratuluję zwycięstwa, a swoim chłopakom dziękuję za walkę. Wiedzieli, że do Głogowa przyjeżdżałem jak do siebie. Tutaj się wychowałem, 11 lat spędziłem w Chrobrym. Dlatego chciałem pokazać się z dobrej strony. Myślami byłem już przy zwycięstwie. Dużo nam nie zabrakło, trochę doświadczenia, siły na koniec. Strzeliliśmy bramkę i słowa uznania należą się też dla kibiców Chrobrego. Przy 0:0 długo była cisza, przy 0:1 doping. To poniosło ich drużynę. U nas jest trochę inaczej. Co się dzieje przy 0:1, to wolę nie mówić – mówił po spotkaniu swojej drużyny z Chrobrym trener Tęczy Tomasz Mucha. Poniżej wszystkie komentarze obu stron.

Jarosław Wielgus, trener Chrobrego: Mieliśmy trzy mecze w ciągu tygodnia, więc to było widać po zawodnikach na boisku. Próbowaliśmy rotować składem. Najważniejszą rzeczą jest jednak ta, że piłkarze muszą zrozumieć, iż nic im się nie należy przed meczem. Do przeciwnika musimy podchodzić z szacunkiem, nawet mimo tego, że Tęcza ma małe szanse na utrzymanie. Musi być szacunek do każdego rywala, trzeba od początku z każdym walczyć. Jeśli tego nie będzie, to bez względu na to jakich ma się zawodników, nie wygra się. Czasami zastanawiam się czego my oczekujemy od III ligi. Jest ona na poziomie na jakim jest. Nieraz oczekujemy takich meczy jak te Barcelony czy Realu. Tu są jednak zawodnicy, którzy na obecną chwilę grają w III lidze, zostawiają na boisku kawał swojego zdrowia, tyle ile mogą, tyle na ile pozwalają im umiejętności. Tutaj te mecze tak wyglądają. Tęczy gratuluję ambicji i woli walki. Prawda jest też taka, że na różne mecze inaczej się mobilizuje. Tęcza inaczej motywuje się na mecz z Chrobrym, Chrobry inaczej mobilizuję się na spotkanie z Górnikiem Polkowice.

Mateusz Hałambiec, piłkarz Tęczy: Ta bramka bardziej by cieszyła, gdybyśmy zdobyli jakiekolwiek punkty. Za sam styl nikt ich nie daje. W pierwszej połowie mieliśmy swoje 100-procentowe sytuacje. Niestety, nie wykorzystaliśmy ich, a po bramce zabrakło nam doświadczenia w obronie, bo mamy bardzo młody zespół. Ten mecz był jak najbardziej do wygrania.

Michał Papuszka, piłkarz Chrobrego: Chłopaki z Tęczy zagrali naprawdę bardzo dobry mecz. Ambitnie walczyli i dużo biegali. Na pewno doping kibiców przy stanie 0:1 bardzo pomógł. Przyznam, że sam osobiście chciałem się zrehabilitować za straconą bramkę, ponieważ obciąża moje konto. Stracony gol podziałał mobilizująco, bo, z całym szacunkiem do gości, przed meczem nie wyobrażaliśmy sobie porażki z Tęczą.