Oświadczenie kibiców Chrobrego Głogów ws. obchodów 70-lecia Klubu:

W tym roku nasz klub obchodzi 70-te urodziny, cyfry konkretne i robiące wrażenie, bo przecież nie każdy klub może pochwalić się taką historią i osiągnięciami. W naszym kraju nie brakuje wielu przykładów upadków czy likwidacji klubów piłkarskich, często później odbudowywanych mozolną pracą kibiców. Chrobry także w swojej historii miał różne momenty, jeszcze nie tak dawno trzeba było toczyć ciężkie boje z Twardym Świętoszów czy Łucznikiem Strzelce Krajeńskie, by teraz emocjonować się rywalizacją Górnikiem Zabrze. Droga, którą przeszedł nasz klub była długa i kręta, nie można zapomnieć w tym wszystkim o wkładzie kibiców w obecny sukces. Niezniszczalny okręt Mamrota, solidne rezerwy, cały czas rozwijająca się młodzież, stabilne finanse i obiekty sportowe robiące wrażenie na gościach. Wydawałoby się, że wszystko jest w najlepszym porządku i można już mrozić szampany na świętowanie 70-lecia. Jednak gdzieś w tym wszystkim zapomniano o jednym najważniejszym elemencie całej układanki – kibicach, a ci w naszym mieście, a zwłaszcza na stadionie, nie mają łatwego życia. Nawiązanie coraz bliższej współpracy obecnych władz klubu z instytucją, która ma niezbyt wysoki poziom poparcia społecznego doprowadziła do sytuacji, w której przyjście na mecz wiąże się z problemami i utrudnieniami. Zielone światło ze strony klubu, jakie dostali Panowie w niebieskich kostiumach doprowadziło do tego, że zainteresowanie meczami w Głogowie gwałtownie spadło, w końcu nikt nie ma zamiaru dostać zakazu stadionowego i 2 tysięcy grzywny za stanie na schodach czy udanie się po kiełbaskę na stoisko z cateringiem – za to tylko, że jest kibicem ChG.

Nagrodę za współpracę dostał też sam klub, kilkukrotne zamknięcie stadionu rękami kolejnych wojewodów na wniosek owej instytucji czy prośba o ukaranie finansowo klubu jest co najmniej jak cios w plecy rzekomego przyjaciela. Jeśli doliczymy do tego 70 zakazów za Bełchatów i planowanych kolejnych 30, poproszenie dyrektorów głogowskich szkół o listy osób, które poruszają się w emblematach ChG, nachodzenie kibiców w miejscach pracy i w godzinach nocnych w domu, rekordowa liczba spraw sądowych i wezwań na komendę, naloty z psami tropiącymi na pomieszczenia kibiców to wyjdzie nam, że największy poziom przestępczości w naszym mieście jest właśnie na stadionie wśród kibiców ChG. Czy to dlatego właśnie tam postanowiono utworzyć kolejną filie owej instytucji w naszym mieście? Bo jak wytłumaczyć niemal codzienne wizyty w klubie ich przedstawicieli z coraz to bardziej komicznymi żądaniami i pomysłami, by utrudnić życie kibicom. Idąc tą drogą doszliśmy do sytuacji, w której karty na stadionie nie wiadomo czy rozdają władze klubu czy Kapitan B. wraz ze swoją drużynką. Dziwi postawa Klubu, który godzi się na rzeczy, które nie są w ich interesie i działają na negatywny wizerunek.

My – kibice Chrobrego Głogów – nie zgadzamy się na takie traktowanie i nigdy nie zaakceptujemy tych działań skierowanych w Nas jak i w klub. Pamiętajcie, że kibic przychodzący na mecze nie jest potencjalnym bandytą, a właśnie taki obraz próbuje się przeforsować. Oczekujemy realnych ruchów ze strony Klubu jak i Prezydenta Miasta mających na celu zmianę sytuacji. Głogowski stadion jest bezpiecznym miejscem, przyjaznym wszystkim mieszkańcom, przez wiele lat frekwencja na trybunach była na bardzo dobrym poziomie, a mecze piłkarskie były prawdziwym świętem w naszym mieście. Kibice Chrobrego niejednokrotnie pokazali, że są w stanie przyciągnąć na mecze wielu kibiców z Głogowa i okolic tworząc niezapomnianą atmosferę. Piłkarski Chrobry Głogów to najbardziej wiodąca cześć spółki, największy skarb i wartość naszego miasta. Czas, by osoby decyzyjne w Klubie i w Ratuszu to zrozumiały.

Jednocześnie informujemy, że w związku z zaistniałą sytuacja nie widzimy możliwości uczestniczenia w organizowanych przez Klub obchodach 70-lecia MZKS Chrobry Głogów.

Kibice Chrobrego Głogów