Zabrakło niewiele

Solidny opór postawili walczącemu o mistrzostwo województwa Śląskowi Wrocław juniorzy Chrobrego. Podopieczni Pawła Rząsy jechali do Wrocławia jak na pożarcie, bo znów ich skład w większości opierał się na młodych rocznikach, i choć przegrali 0:1, to pozostawili po sobie dobre wrażenie.
– Chłopaki pokazali się naprawdę z bardzo dobrej strony. Strasznie szkoda jednak niewykorzystanych sytuacji, bo była spora szansa na to, by wrócić do Głogowa z czymś. Niemniej jednak drużyna zasłużyła na słowa pochwały – zrelacjonował Paweł Rząsa, mając na myśli to, co działo się w ostatnich kilkunastu minutach meczu. Kamil Piotrowski przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Śląska. Wrocławski goalkeeper uratował swoją drużyną też w samej końcówce, gdy świetnie wybronił silny strzał Dawida Ciechelskiego z rzutu wolnego. Jedyna w tym pojedynku bramka padła po kontrze w 30. minucie.

LDJS: Śląsk Wrocław – Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
Chrobry: Kwiatkowski – Nomejko, Chwałczyński, Kłosowski, Piotrowski, Ratajewski, Walicki, Waszkinel, Ciechelski, Morawski, Krawczyk (70 Zawicki).

LDJM: Śląsk Wrocław – Chrobry Głogów 2:0 (0:0)
Bramki: Łysowski (sam.) 64, Śląsk 65.
Chrobry: Hetman – Grzesiński, Sanojca, Niedośpiał, Bujakiewicz, Łysowski, Kycej, Mucha, Żelazowski, Przymus J., Szewczyk (65 Przymus P.).