W ostatnim meczu jesieni Chrobry II Głogów tylko zremisował z Mewą Kunice 0:0. Do ruszającej w marcu rundy rewanżowej głogowianie przeczekają jako dziesiąty zespół klasy okręgowej.
W pierwszej połowie rozegranego w Głogowie spotkania szczególnie dobrą okazję miał Dawid Ciechelski. Po dograniu Konrada Węglarza, z pierwszej piłki uderzył jednak tylko w słupek.
W drugiej podopieczni Tomasza Krysiaka grali piłką, wyraźnie przeważali, ale to nie przełożyło się na sytuację pod bramką przeciwnika. Co mogło zaskakiwać, lepsze okazje mieli ograniczający się praktycznie tylko do wybijania piłek z obrębu własnego pola karnego goście. Niebezpiecznie zrobiło się przede wszystkim w wyniku nieporozumienia na linii bramkarz-obrońca. Futbolówkę przejął zawodnik Mewy, ale obił nią słupek.
Chrobry II Głogów – Mewa Kunice 0:0
Chrobry II: Zaremba (43 Zator) – Kuczyński, Sylwestrzak (46 Malesa), Niewieściuk, Łysowski, Waszkowiak (43 Rutkowski), Kosmala (46 Drewnowski), Ciechelski, Zieliński (70 Drankiewicz), Zdobylak, Węglarz (46 Karcz).
Żółte kartki (Chrobry II): Karcz, Łysowski.
Widzów: 50.