Gdy w październiku 2014 roku mazowiecka drużyna przyjechała na Wita Stwosza, mało kto spodziewał się, że mecz kończy się wysokim i raczej bezproblemowym zwycięstwem pomarańczowo-czarnych. Dolcan, który do meczu z Chrobrym przystępował mając serię jedenastu meczów bez porażki w lidze, nie okazał się tak strasznym przeciwnikiem i po raz pierwszy zaznał smaku porażki. Jutro to nasi piłkarze zawitają do Ząbek, gdzie staną przed kolejną szansą na zdobycie cennych punktów.

Wspomniany mecz z Dolcanem zakończył się wynikiem 3:0 dla Chrobrego. Nasza drużyna jako pierwsza w sezonie potrafiła zatrzymać mazowiecki zespół, a dodatkowo wbiła mu trzy bramki, co wprawiło w świetny nastrój wszystkich obecnych na stadionie przy Wita Stwosza. Wieczorem dobre nastroje zostały spotęgowane, ponieważ reprezentacja Polski pokonała Niemców 2:0.

Jutrzejszy mecz w Ząbkach także będzie bardzo ważny, a nawet ważniejszy niż konfrontacja z października. Po porażce z GKS-em Katowice, drużyna Chrobrego nie może sobie pozwolić na kolejne wpadki. Nasza sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza, jednak do końca ligi pozostało sześć spotkań i w każdym z nich trzeba zrobić wszystko, by ugrać jak najwięcej dla siebie. Przed pomarańczowo-czarnymi pojedynki z drużynami z dolnej części tabeli. U siebie podejmiemy Sandecję Nowy Sącz, natomiast na wyjazdach zagramy z GKS-em Tychy oraz Widzewem Łódź. Jak wspomniał ostatnio jeden z naszych zawodników, jeśli z tymi zespołami nie wygramy, to nie mamy czego szukać w pierwszej lidze. 100% racja.

Wcześniej czeka nas wizyta na Mazowszu i tylko na niej powinni się skupić pomarańczowo-czarni. Dolcan Ząbki rozgrywa całkiem niezłą rundę wiosenną (u siebie tylko jedna porażka), jednak to piłkarzom Chrobrego powinno bardziej zależeć na dobry występie i cennych punktach. Nasz jutrzejszy rywal zajmuje bezpieczną lokatę w tabeli i nie ma szans na awans do ekstraklasy oraz nie grozi mu widmo spadku. W przypadku Chrobrego jest nieco inaczej, dlatego liczymy na dobry występ w Ząbkach i to, że cenne punkty wpłyną na konto głogowskiej drużyny. A najlepiej niech to będą trzy punkty!

WALCZYĆ PIŁKARZE…