W meczu na szczycie piłkarskiej III ligi nie zawiedli piłkarze Chrobrego Głogów. Na własnym boisku po interesującym spotkaniu odprawili z kwitkiem wicelidera ze Świebodzina, wygrywając aż 4:1. Choć rozmiary zwycięstwa są dość okazałe, to ustalone zostały dopiero w ostatnich minutach spotkania, głównie za sprawą wprowadzonego na boisko Łukasza Ochmańskiego, który zaliczył dwa trafienia.

Pojedynek zaczął się od mocnego uderzenia Chrobrego. Już w 40 sekundzie świetnym dryblingiem popisał się Paweł Ochota, ale jego uderzenie z wielkim trudem na róg sparował Michał Hajdasz. W 10 minucie ten sam zawodnik rywalom zagroził kolejnym rajdem, ale w sytuacji sam na sam ponownie lepszym okazał się bramkarz gości. Na bramkę widzowie czekali do 24 minuty. Piłka po rzucie rożnym spadła idealnie na głowę Krzysztofa Kotlarskiego, a ten precyzyjnie umieścił ją w siatce. Swoją drogą szkoda, że taka sztuka nie udała mu się choć raz, tydzień temu w Osiecznicy. Uzyskane prowadzenie podziałało jednak demobilizująco na piłkarzy Chrobrego. Pozwolili na osiągnięcie przewagi rywalom i sami sporadycznie opuszczali własną połowę. Zemściło się to w 35 minucie. Ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka wylądowała w bramce, a szczęśliwym egzekutorem był Filip Kiliński. Stracony gol pozytywnie wpłynął na głogowian, ale na groźniejsze sytuacje trzeba było zaczekać do drugiej połowy.

Tuż po przerwie świetną okazję miał Konrad Kaczmarek, ale trafił tylko w boczną siatkę. Na większą dawkę emocji widzowie czekali do 72 minuty. Wówczas po zamieszaniu podbramkowym piłka wylądowała w siatce Pogoni. Sędzia nakazał rozpocząć grę od środka, ale po chwili zdanie zmienił i odgwizdał spalonego. Prowadzenie Chrobry uzyskał wreszcie w 76 minucie. Gola z rzutu karnego zdobył Mateusz Machaj, dla którego było to już dziesiąte trafienie w sezonie. Wynik wyśrubowany został w końcówce za sprawą Łukasza Ochmańskiego. Najpierw w 84, a następnie w 90 minucie nie dał szans Hajdaszowi i Chrobry odniósł przekonywujące zwycięstwo 4:1. Dzięki wygranej Chrobry zwiększył przewagę nad Ilanką do czterech, a nad Pogonią do pięciu punktów.