W niedzielę 30 listopada w Głogowie odbędzie się II tura wyborów prezydenckich. Na polu bitwy zostało dwóch kandydatów – obecny prezydent Jan Zubowski oraz jego przeciwnik, osoba związana z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Dla każdego kibica oraz każdej osoby, której choć odrobinę zależy na Chrobrym Głogów wybór powinien być jasny – w ostatni dzień miesiąca głosujemy na obecnego prezydenta miasta!

Jan Zubowski na fotelu prezydenta zasiada od 2006 roku. Dwie kadencje obecnego prezydenta sporo zmieniły i wyraźnie poprawiły sytuację największego głogowskiego klubu sportowego. Potwierdzenie? Proszę bardzo. Chrobry występuje na zapleczu ekstraklasy, mecz z Widzewem przyciągnął na stadion komplet widzów, natomiast na wyjazdy do Lubina czy Legnicy wybrało się kolejno 1100 oraz 500 w 2014 i 780 kibiców w 2011 roku.

Porażka Jana Zubowskiego i zwycięstwo kandydata związanego z SLD spowoduje, że wokół klubu znów pojawią się osoby, których celem będzie zniszczenie Chrobrego. Zniszczenie tego, co budowano przez lata i co obecnie wreszcie wygląda tak, jak powinno. Osoby z otoczenia przeciwnika Jana Zubowskiego już od dawna czekają na moment, by znów znaleźć się blisko naszego ukochanego Chrobrego i co ciekawe – nawet nie próbują się z tym kryć…

Jak było przed ośmioma laty – starsi kibice doskonale pamiętają. Dla młodszych publikujemy fragment relacji z meczu przeciwko TOR-owi Dobrzeń Wielki czy Walce Zabrze oraz zdjęcia ukazujące zmiany, jakie nastąpiły w ostatnich latach…

21.10.2006 CHROBRY GŁOGÓW – TOR Dobrzeń Wielki (Widzów: 200)
„Na początek należy wspomnieć o frekwencji podczas sobotniego spotkania. 200 osób wydaje się być i tak naciąganą liczbą. Komentarz jednego z wchodzących na obiekt starszych sympatyków klubu mówi wszystko: „pamiętam jak to kiedyś budowaliśmy… i co? Wszystko rozpieprzyli, brak mi słów…”. Rzeczywiście, puste trybuny były przerażającym widokiem i stają się, niestety, nieodzownym elementem meczów w Głogowie. Przykre.”

04.11.2006 CHROBRY GŁOGÓW – Walka Zabrze (Widzów: 150)
„Piłkarzom obu zespołów przyszło grać:
(…) 2. Przy praktycznie pustych trybunach. Ludzi max. 150, pewnie nawet i mniej… Doszło do tego, że znaczna grupa przychodzi na stadion główny tylko po to, by oglądać… grającą obok Szkółkę Piłkarską. Tragedia? Nie. To jest po prostu smutne…

Co do tego? Spikerka nieczynna, chłopaków do podawania piłek brak… Wyręczał ich w tym m.in. kierownik naszej drużyny oraz sami piłkarze. Nasi robili to całkowicie zasłużenie, ale jakim prawem musieli po nie biegać ambitnie walczący zawodnicy z Zabrza? Sama organizacja meczu to już IV liga…”

Takich spotkań było więcej. Wystarczy wspomnieć, że rozegrany cztery dni później mecz z Gawinem Królewska Wola przyciągnął na trybuny 100 widzów. Zawodnikom brakowało wody, odżywek, nie było praktycznie niczego. Czy trzeba dodawać coś więcej? No właśnie…