W sobotę w Katowicach piłkarze Chrobrego Głogów zakończą tegoroczną rywalizację na ligowych boiskach. Podopiecznych Ireneusza Mamrota czeka trudna przeprawa, jaką bez wątpienia będzie wizyta na terenie wicelidera tabeli. Pomarańczowo-czarni w ostatnich latach rywalizowali przy ul. Bukowej trzykrotnie i ani razu nie schodzili z boiska w roli pokonanych. Zwycięstwem zakończył się mecz Pucharu Polski, natomiast dwie ligowe potyczki były na remis.

Los skojarzył GKS Katowice i Chrobrego Głogów w I rundzie Pucharu Polski w sezonie 2014/2015. Pomarańczowo-czarni wygrali na Górnym Śląsku 2:1, a obie bramki strzelił Krystian Pieczara (dziś gracz Polonii Warszawa). Niedługo potem Chrobry grał z GieKSą w lidze i zremisował 1:1. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Michał Ilków-Gołąb, który trafił siedem minut po tym, jak gospodarze wyszli na prowadzenie. Remisem zakończyła się też nasza ostatnia wizyta w Katowicach. W maju 2016 roku nie padła ani jedna bramka.

W obecnych rozgrywkach GKS poważnie myśli o Ekstraklasie. Przez pewien czas katowiczanie byli nawet liderem pierwszoligowej tabeli, natomiast aktualnie zajmują drugie miejsce ze stratą trzech punktów do liderującej Chojniczanki. Na własnym stadionie GieKSa przegrała w tym sezonie zaledwie jeden raz. Pod koniec lipca trzy punkty ze stadionu przy ul. Bukowej wywiozły Wigry Suwałki. Ten sam zespół pokonał naszego sobotniego przeciwnika w poprzedniej kolejce, wygrywając na swoim boisku 3:2. Wcześniej GKS poległ w Bytowie. Czy dwie porażki w dwóch ostatnich meczach oznaczają kryzys ekipy z Katowic? Przekonamy się w najbliższą sobotę. Początek meczu o godz. 17:45.