Odnieśliśmy dziś zasłużone, choć za wysokie zwycięstwo nad Pogonią. – określił po krótce szkoleniowiec Chrobrego Ireneusz Mamrot, który nie krył niezadowolenia z postawy drużyny w pierwszej połowie. – Nie jestem zadowolony z ostatnich 15-20 minut. Nie mogę zrozumieć dlaczego po zdobytym golu w naszej grze pojawiła się bojaźń. Niepotrzebnie cofnęliśmy się na własną połowę i straciliśmy w efekcie bramkę.
Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego: Przede wszystkim nie jestem zadowolony z ostatnich 15-20 minut pierwszej połowy. Nie mogę zrozumieć dlaczego po zdobytym golu w naszej grze pojawiła się bojaźń. Cofnęliśmy się na własną połowę i w efekcie straciliśmy bramkę. W szatni porozmawialiśmy sobie mocniej i wytłumaczyliśmy sobie żeby grać bez presji, starając się zaprezentować swoje najlepsze umiejętności. W końcówce udało nam się zdobyć kolejne bramki i zgadzam się z tym, że zwycięstwo było zasłużone, choć za wysokie.
Rafał Wojewódka, trener Pogoni: Uważam, że zwycięstwo Chrobrego jest w pełni zasłużone, aczkolwiek rozmiary wygranej są chyba troszkę za duże. W ostatnich minutach popełniliśmy za wiele błędów w obronie i tak się stało, a nie inaczej. Myślę, że wynik 2:1 dla Chrobrego byłby sprawiedliwym rezultatem.
Łukasz Ochmański, piłkarz Chrobrego: Cieszę się z tego zwycięstwa. Był to dla nas trudny mecz i jestem szczęśliwy, że wreszcie się na coś przydałem. Przez przypadek znalazłem się niepilnowany w polu karnym przy tych sytuacjach i chciałbym podziękować kolegom za dobre dogrania w tych kluczowych momentach.
Filip Kiliński, piłkarz Pogoni: Po strzelonym golu dostaliśmy skrzydeł. Graliśmy mądrze w obronie do 70 minuty, ale niestety chyba we znaki dały się braki sił i stąd pojawiały się błędy. Bramka z rzutu karnego ustawiła losy spotkania. Zabrakło nam już wiary w siebie, a efektem były kolejne bramki. Chrobry był dziś zdecydowanie lepszy.