– Wszystkie mecze w drugiej rundzie gramy o wiele lepiej, niż w pierwszej. Widać, że wcześniejsze pół roku bardzo dużo dało tym chłopakom – ocenia Jarosław Wielgus, trener rezerw Chrobrego Głogów. Po zwycięstwie ze Strzelinianką, zespół przesunął się na 9 miejsce w czwartej lidze, ale wciąż nie może być pewien utrzymania. Z ligi polecą cztery drużyny, a przewaga nad zagrożoną spadkiem strefą wynosi tylko 3 punkty.
Jarosław Wielgus, trener Chrobrego II: Wszystkie mecze w drugiej rundzie gramy o wiele lepiej, niż w pierwszej. Tak jest zwłaszcza od momentu spotkania w Szczedrzykowicach. Choć wtedy przegraliśmy 0:5, to byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla rywala aż do momentu, w którym czerwoną kartkę otrzymał Patryk Kozłowski. Widać, że wcześniejsze pół roku bardzo dużo dało tym chłopakom, choćby na przykładzie Mateusza Tetłaka czy Dawida Ciechelskiego. Znam zespół ze Strzelina i wiem, że jest jednym z lepszych w lidze, mających doświadczonych zawodników i potrafiący zagrać wysokim pressingiem. Byliśmy na to przygotowani poprzez odpowiednie ustawienie. Dobrze zagraliśmy przede wszystkim pierwszą połowę. Wtedy pomagali nam zawodnicy z pierwszej drużyny i ich wkład w to zwycięstwo jest spory. Wiedzieliśmy, że w drugiej części będziemy mieć już mniej atutów, jeśli chodzi o doświadczenie, dlatego graliśmy cofnięci, bardziej pilnując wyniku. Na placu gry pojawili się także młodzi zawodnicy, siedemnasto, osiemnastoletni. To dla nich inny świat. Inne wymogi i inna presja, więc w tym momencie mogą nadrobić tylko zaangażowaniem i walką.