Nas na meczu 58 osób, w tym 3 panny. Wywieszamy flagę „Only Chrobry”, sporadycznie dopingując piłkarzy.
Chrobry przegrał pojedynek z Polarem 0-1 (0-0). Jedyna bramka padła w 64 minucie po strzale Kuszyka. Sam mecz był bardzo wyrównany, choć w żaden sposób zachwycić nie mógł.
I odsłona spotkania do typowa kopanina, a podbramkowych sytuacji jak na lekarstwo. Obie drużyny sprawiały wrażenie bojących się śmielej zaatakować. II część uległa poprawie, ale tylko nieznacznej. Zaczęło się fatalnie, bo w 55 minucie, czerwoną kartką, w konsekwencji za drugą żółtą, ukarany został Marcin Pacan. Zawodnicy gospodarzy nie zwlekali z wykorzystaniem sytuacji, choć o wielkim naporze z ich strony mowy być nie mogło. Cuper nie miał szans na obronę mocno bitej, zmierzającej w dolny róg bramki, piłki. Od tego momentu nasi piłkarze śmielej ruszyli do przodu, bynajmniej starali się. Zabrakło skuteczności, umiejętności (?), ostatniego podania, a momentami… napastników w polu karnym. Strzałami „Panu Bogu w okno” wiele nie zdziałają.
Co na to wszystko trener Kujawa? – udzielający wywiadu dla TV Wrocław, winą obarczył Pacana, a w zasadzie jego „bezmyślność”.
Po końcowym gwizdku podziękować podchodzi nam raptem 5 kopaczy. Gdzie podziała się reszta?