Każdy punkt w derbowym starciu z Miedzią cieszy. Tym większa radość, że z odbywającej się w ramach 15 kolejki Ligi Dolnośląskiej Juniorów rywalizacji udało się wynieść cztery. Cały czas ostatni w grupie juniorzy starsi zremisowali z MKS-em 3:3, a młodsi wygrali 3:1, tym samym spychając legniczan z pozycji lidera jeszcze w tej serii, samemu zachowując kontakt z czołówką. Mecze odbyły się w Głogowie.
Wydaje się, że juniorzy starsi kryzys mają już za sobą. Przed tygodniem rozgromili Parasol Wrocław 6:0, tym razem urwali punkty szóstej w stawce Miedzi. Spotkanie z legniczanami było o tyle wyjątkowe, że tylko między 40 a 47 minutą (doliczony czas gry) padły… cztery bramki, od stanu 1:0 zrobiło się 3:2. Jeśli nawet zespół Chrobrego jeszcze nie wkroczył na właściwe tory, to znajduje się w idealnym położeniu, by lada moment to uczynić. Optymizmu nawet nie zamierza ukrywać jeszcze szkoleniowiec, Lucjan Stelmach.
– Rozegraliśmy dobre zawody. Po tym, jak prowadząc 1:0, w dwie minuty straciliśmy dwa gole, głowy opadły w dół. Jednak tylko na moment, bo zespół się podniósł, za co chłopakom należą się słowa pochwały. Najważniejsze, że mamy kolejny punkt, ale cieszą też inne rzeczy. To jest wreszcie drużyna, której graniu towarzyszy radość. To widać gołym okiem. Obojętnie kto strzeli bramkę, wszyscy cieszą się w jednym kręgu. Ponadto od kilkunastu dni trenujemy razem, w jednej grupie. To wszystko przekłada się na lepszy, aniżeli wcześniej wynik – powiedział.
Miłą niespodziankę sprawili jednak zwłaszcza juniorzy młodsi. Do Głogowa przyjechała ekipa, którą większość spotkań kończyła pogromem, a jedyne punkty traciła w starciach ze Śląskiem Wrocław i Zagłębiem Lubin. Tym czasem pomarańczowo-czarni dość przekonująco zwyciężyli 3:1, zabierając rywalom pierwszą lokatę.
– Cztery kolejki przed końcem założyliśmy sobie, że wszystko pozostałe musimy wygrać, by nie stracić kontaktu z czołówką i realnie myśleć o wysokim miejscu na koniec sezonu. Co prawda w obronie nie ustrzegliśmy się błędów, ale ogółem zespół pokazał się ze świetnej strony na tle silnego rywala, który nie przypadkiem przewodził grupie. I choć Miedź to bardzo równy zespół, szybki, dobry taktycznie oraz technicznie, nie jest bez wad. My wykorzystaliśmy je z zimną krwią. Cieszy, że dwie bramki padły po stałych fragmentach gry, które powielamy na treningach – podsumował trener JM Tomasz Ficner.
LDJS: Chrobry Głogów – Miedź Legnica 3:3 (3:2)
Bramki (Chrobry): Piotrowski 10, Chwałczyński 44, Ratajewski 45.
Chrobry: Zieleziński – Łysowski, Gil, Kycej, Jaworski, Ratajewski, Przymus J. (70 Walicki), Tetłak (80 Niedośpiał), Machaj B., Chwałczyński, Piotrowski.
Żółte kartki (Chrobry): Tetłak.
LDJM: Chrobry Głogów – Miedź Legnica 3:1 (2:1)
Bramki (Chrobry): Haniecki, Karcz, Belica.
Chrobry: Góra – Golec, Haniecki, Gruszecki (70 Kozołubski), Kozak, Zieliński (40 Rutkowski), Fidah, Żelazowski (Karcz 40), Rudnicki (60 Drewnowski), Oborski (65 Zdobylak), Belica.
Żółte kartki (Chrobry): Golec, Żelazowski, Oborski, Haniecki.
15 kolejka LDJ-ki:
Polar Wrocław – Górnik Wałbrzych 0:1 ll 4:2
Motobi Kąty Wrocławskie – Moto-Jelcz Oława 1:0 ll 0:4
Śląsk Wrocław – Wratislavia Wrocław 1:2 ll 5:0
Pogoń Oleśnica – Parasol Wrocław 1:2 ll 3:0
Polonia Świdnica – Lechia Dzierżoniów 2:1 ll 1:4
Zagłębie Lubin – Nysa Zgorzelec 1:1 ll 10:0
Chrobry Głogów – Miedź Legnica 3:3 ll 3:1
Orzeł Ząbkowice Śląskie – Zjednoczeni Żarów 1:3 ll 3:1