Po 5 porażkach z rzędu trzecioligowej drużyny działacze Rozwoju Katowice postanowili zmienić trenera. Henryka Grzegorzewskiego zastąpił wczoraj Marek Koniarek.
42-letni szkoleniowiec, który jako piłkarz wpisał się do kronik polskiego futbolu strzelając 104 gole w ekstraklasie, poprowadził wtorkowe południowe zajęcia swojej nowej drużyny. W ten sposób po niemal 2,5 letniej przerwie znowu wrócił do pracy trenerskiej. Ostatnio siedział bowiem na ławce trenerskiej w drugoligowym wtedy jeszcze Ruchu Radzionków. Następnie był dyrektorem sportowym radzionkowskiego klubu. Przymierzał się też następnie do Szczakowianki, ale ostatecznie nie został współpracownikiem Albina Mikulskiego i do wczoraj nie pracował.
– To już moje czwarte podejście do Rozwoju, albo Rozwoju do mnie, ale dopiero pierwsze udane – mówi Marek Koniarek. – Jestem z Katowic, znam działaczy klubu, trochę mniej wiem o samej drużynie, bo tylko Marcina Polarza pamiętam z GKS Katowice, a z Adamem Bosowskim miałem okazję pracować i w GKS Katowice i w Ruchu Radzionków, w udanym sezonie, w którym zdobywaliśmy mistrzostwo wiosny. Zdaję sobie sprawę, że sytuacje jest trudna, a do końca rundy jesiennej pozostały jeszcze tylko dwa spotkania, ale postaram się pomóc drużynie. Zmobilizować zawodników. Przestawić coś w ustawieniu, żeby zespół przypomniał sobie jak smakuje zwycięstwo.
Ostatni raz Rozwój wygrał 2 października. Na razie zajmuje bezpieczne miejsce w środku tabeli, ale na więcej porażek nie może już sobie pozwolić. Pod wodzą Marka Koniarka, który ma dyplom trenera I klasy i licencję UEFA-PRO, pierwsze spotkanie katowiczanie rozegrają w sobotę o godzinie 11.00 podejmując Górnik Jastrzębie.
źródło: Dziennik Zachodni, www.90minut.pl