Trampkarze Chrobrego Głogów, którzy mają za sobą występy w Lidze Dolnośląskiej Młodzików, a którzy teraz wystąpią w klasie okręgowej trampkarzy, mają za sobą obóz w Miejskiej Górce. Do wielkopolskiej miejscowości, która nam kojarzy się z niedawnym finałem okręgowego PP i stadionem położonym w kameralnym miejscu, udało się 14 młodych piłkarzy ze swoim trenerem Jakubem Wolnym.
– Ośrodek był nam częściowo znany, lecz po przyjeździe i tak byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni warunkami do treningu i bytowymi. Nie można też pominąć dużej życzliwości całego personelu i prezesa pana Tadeusza Błochowiaka. Do dyspozycji mieliśmy główną płytę na stadionie, trawiaste boiska z przenośnymi bramkami, sztuczne boisko Orlik oraz boisko wielofunkcyjne do siatkówki, koszykówki i tenisa ziemnego – powiedział szkoleniowiec trampkarzy MZKS-u.
Obóz jak to obóz. Wstawanie z łóżka w momencie, gdy słońce rzuca swoje dopiero pierwsze promienie dla wielu nie jest atrakcją na wakacje, ale nie dla chłopców, dla których piłka znaczy coś więcej.
– Założeniami obozu było wzmocnienie ogólne, które na pewno będzie potrzebne w lidze, w której w tym sezonie grać będziemy z o rok starszymi zawodnikami, udoskonalenie niektórych założeń taktycznych, stałe szlifowanie techniki i co na obozie najważniejsze zintegrowanie zespołu. Oprócz niedzieli, gdzie zawodnicy mieli luźniejsze zajęcia, m.in. turniej tenisa stołowego, trenowaliśmy 3 razy dziennie. O 7:15 w ramach rozruchu półgodzinny bieg ciągły i 10 minut rozciągania. O 10:30 drugi trening, z reguły poświęcony ćwiczeniom taktycznym i elementy siły oraz szybkości. Trzeci trening o godzinie 16:30, ten to głównie technika i koordynacja ruchowa. Oprócz tego rozegraliśmy też trzy sparingi. 2 z nich z drużyną Sparty Miejska Górka (95′) przegraliśmy, jeden również z miejscową drużyną lecz z rocznika 97′-98′ wygraliśmy. Podsumowując obóz muszę pochwalić chłopców za ciężką pracę jaką wykonali, tym bardziej, że dla większości z nich był to pierwszy w życiu obóz typowo sportowy – zrelacjonował nam trener Jakub Wolny.
fot. Dariusz Paterek (TV Master)