Na poniedziałkowym walnym w Polarze miały zapaść kluczowe dla klubu decyzje. Mówiono nawet, że dojdzie do jakiegoś przełomu. Po trzech godzinach obrad zebrani się rozeszli. Nic się nie zmieniło. Nie udzielono wotum zaufania dwóm członkom zarządu, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że za bardzo nie ma kto ich zastąpić.
Źródło: www.gazeta.pl, www.90minut.pl