Złe wieści docierają z obozu Chrobrego. W środę odbyła się gierka wewnętrzna, w której, oprócz pierwszej ekipy, udział wzięło kilku juniorów, którzy nie pojechali z kolegami do Bolesławca na mecz LDJ-ki, oraz zespół rezerw. Nie będzie najlepiej wspominana przez Łukasza Filipiaka, dla którego nieszczęśliwie zakończyło się jedno ze starć, po którym złapał się za nogę. Boisko musiał więc zamienić na szpital, a tam okazało się, że to złamanie z przemieszczeniem. Dla niego runda jesienna już się skończyła. To spora strata dla głogowskiej drużyny, bo Łukasz Filipiak był jej podstawowym graczem.
Od kilkunastu dni w zajęciach pierwszego zespołu nie uczestniczy także Patryk Kozłowski, któremu odnowił się uraz z zeszłego roku. I dla niego oznacza to dłuższy rozbrat z futbolem.