Jak przekazała nam ciocia Adama Kaszuby, Anna, stan chorego na białaczkę 17-latka jest stabilny. Młody piłkarz Chrobrego jest już po paru cyklach chemioterapii, która działa na niego bardzo dobrze. Na tyle dobrze, że od trzech tygodni nie stwierdzono w jego krwi komórek nowotworowych, co pozytywnie rokuje na przyszłość. Dzięki dobrym wynikom, Adam jest wypuszczany do domu na 2-, 3-dniowe przepustki, co pozwoliło mu rozpocząć rok szkolny poprzez indywidualny tok nauczania. Za kilkanaście dni planuje nawet pójść do bierzmowania.
– Stara się pogodzić z losem, jaki go spotkał. W trybie natychmiastowym, z łobuziaka stał się dorosłym facetem walczącym o swoje życie – relacjonuje ciocia piłkarza.
Życzmy więc dalszej zawziętości i pomyślnego finału tego najważniejszego w życiu meczu. W najbliższą sobotę to m.in. dla niego zagrają ze sobą oldboje Chrobrego i Zagłębia Lubin. Więcej w odrębnej wiadomości.