Pomimo zmiany terminu wyjazdu(z soboty na piątek) do Częstochowy jedziemy autokarem oraz furami. Przez nadgorliwość smutnych panów przed Częstochową zaliczamy dłuższy postój, którego pokłosiem jest dotarcie pod stadion w czasie przerwy. Na sektorze gości meldujemy się 88-osobową załogą.
Tego dnia jesteśmy wspierani przez Naszych zgodowiczów z Gorzowa Wielkopolskiego oraz układowiczów z Leszna. Dzięki za wsparcie Panowie! Z racji tego, że mecz odbywał się w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych mamy ze sobą patriotyczną flagę, a Raków prezentuje oprawę nawiązującą do tego dnia.
Podróż w obie strony spokojna, z dość sporym wahadłem.