Trwa powolne wybudzanie z zimowego snu. Drugi tydzień lutego to doskonały moment na to, by przypomnieć, jakie wydarzenia przed nami. A będzie ciekawie! Prezentacja drużyn ChG, derby z Miedzią i wyjazd do Bełchatowa. Zaczniemy dość nietypowo, bo od tego ostatniego. Do pierwszej tegorocznej wyprawy pozostał nam równy miesiąc!

Bełchatów to teren, którego kibice Chrobrego Głogów jeszcze nie odwiedzili. Obecny sezon jest dopiero pierwszym, w którym pomarańczowo-czarni i GKS rywalizują na tym samym poziomie rozgrywkowym. Bełchatowianie przez lata walczyli na ekstraklasowych boiskach, a sezon 2006/2007 zakończyli na pozycji wicelidera, co otworzyło im furtkę do europejskich pucharów. W tym samym czasie nasz Chrobry kończył sezon jako dziesiąta siła III ligi dolnośląsko-lubusko-opolsko-śląskiej, będąc za plecami takich drużyn jak Gawin Królewska Wola, Polonia Słubice czy Walka Makoszowy (Zabrze).

Pierwszy głogowsko-bełchatowski pojedynek rozegrano w sierpniu tego roku. Pomarańczowo-czarni, świeżo po wygranych derbach w Legnicy, rozegrali dobre spotkanie, jednak pozostawiło ono po sobie spory niedosyt. Chrobry objął prowadzenie po trafieniu Łukasza Szczepaniaka, później miał kilka okazji do podwyższenia, a ostatecznie z trzech punktów cieszyli się goście. Bramki dla GKS-u padały w 80. oraz 82. minucie spotkania…

Rozegrany w wakacyjnym terminie mecz obejrzało 90 kibiców gości. Bełchatowianie zaprezentowali też oprawę składająca się z machajek oraz kilku transparentów na dwóch kijach. Nie trzeba chyba dodawać, że w marcu naszym OBOWIĄZKIEM jest pobicie liczby „Brunatnych” i jak najszczelniejsze zapełnienie klatki w Bełchatowie! Wyprawa na GKS będzie naszą pierwszą po długiej przerwie zimowej. Dodatkowo jest to teren, na którym jeszcze nie byliśmy. Czy trzeba coś dodawać? 12 marca widzimy się w Bełchatowie!

Do tematu jeszcze powrócimy. CHROBRY ON TOUR!

Kibice GKS-u Bełchatów podczas sierpniowego meczu przy Wita Stwosza