Trudna zrobiła się sytuacja trenera Janusza Kubota. Z pewnością najtrudniejsza, odkąd szkoleniowiec dowodzi Chrobrym. Prowadzony przez niego zespół nie gra źle, ale to absolutnie nie przekłada się ani na oczekiwane wyniki, ani – po weekendzie – na miejsce w tabeli, które zadowoliłoby i kibiców, którzy w części wyrazili swoje zdanie tuż po zakończeniu widowiska w Żarach, i zarząd głogowskiego trzecioligowca. Ten ostatni, w związku z sytuacją, którą można nazwać krytyczną, spotka się ze sobą we wtorek. Działacze MZKS-u póki co nie komentują sprawy w kwestii ewentualnych konsekwencji rezultatu sportowego i zmian, ale niewykluczone, że jeszcze jutro, w godzinach popołudniowych te okażą się znaczące w kontekście dalszej przyszłości Chrobrego.