Portal 90minut.pl opublikował wyczerpujący raport statystyczny dotyczący minionego sezonu w Nice 1 Lidze. Znalazło się w nim wiele liczb dotyczących zawodników pierwszoligowców czy klasyfikacja fair-play. Naszą uwagę najbardziej przykuła jednak rubryka „Widownia na meczach drużyn u siebie”. W tym aspekcie nasz klub powodów do dumy jednak nie ma.
Pod względem frekwencji podczas domowych meczów Chrobry Głogów zajął w sezonie 2016/2017 trzecie miejsce od końca! Za naszymi plecami znalazła się jedynie Bytovia Bytów, która walczyła o utrzymanie w barażach oraz Znicz Pruszków, ktory spadł z I ligi. W tym miejscu warto też dodać, że pomorską miejscowość zamieszkuje nieco ponad 16,5 tych ludzi, natomiast Pruszków trochę ponad 60.
Wielokrotnie wspominaliśmy, że działania głogowskiej policji, na które przyzwolenia daje prezes spółki, zniechęcają ludzi do przychodzenia na stadion i dopingowania pomarańczowo-czarnych. W ostatnich miesiącach każdy kibic idący na mecz ChG w klubowych barwach jest celem dla naszych dzielnych stróżów prawa. Legitymowanie w drodze na stadion, wypisywanie mandatów, nachodzenie w domach i szkołach – te działania z pewnością mogą zniechęcić najmłodszych kibiców, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze stadionem. Niestety, w Głogowie jest to obrazek dość często spotykany…
W naszym mieście często słychać głosy mówiące o tym, że zarządzanie spółką Chrobry Głogów S.A. wygląda inaczej niż w poprzednich latach. Inaczej, czyli gorzej. Chrobry Głogów występuje na zapleczu Ekstraklasy, ale frekwencja jest o wiele gorsza niż przed kilkoma laty, gdy graliśmy w III lidze dolnośląsko-lubuskiej, a zamiast z GKS-em Katowice czy Górnikiem Zabrze, rywalizowaliśmy z Ilanką Rzepin i Pogonią Świebodzin. Wiele razy przychodząc na głogowski stadion, można było odczuć wrażenie, że jest to zupełnie inne miejsce niż np. w 2010 roku, kiedy pomarańczowo-czarni toczyli emocjonujące boje z Górnikiem Wałbrzych czy w 2014 roku, gdy drużyna grała o awans do I ligi.
W ostatnim czasie jedynie mecz z Górnikiem Zabrze przyciągnął większą liczbę widzów, jednak ta i tak była daleka od ideału (1600). Dla kontrastu – mecz z Bytovią obejrzało nieco ponad 500 osób. Powodów do narzekań na emocje mieć jednak nikt nie powinien, bo na boisku padł remis 3:3.
Wracając do pozostałych ligowców – zdecydowanym liderem był Górnik Zabrze, który wywalczył awans i powraca do Ekstraklasy. Mecze tej drużyny oglądało średnio 10600 widzów. Daleko w tyle zostało drugie Podbeskidzie Bielsko-Biała (5800), natomiast podium zamknął GKS Tychy (5300), który był jednym z głównych rywali pomarańczowo-czarnych w walce o ligowy spokój.
Pełna tabela poniżej:
#1 ChG, 22.06.2017, godz.14:44 Edytuj
#2 muti, 22.06.2017, godz.11:08 Edytuj
#3 Kaniaelo, 22.06.2017, godz.10:13 Edytuj
#4 Wrona, 22.06.2017, godz.08:59 Edytuj
#5 Najgorszy stadion, 22.06.2017, godz.07:22 Edytuj
#6 MARIO, 22.06.2017, godz.01:18 Edytuj
#7 Kali, 21.06.2017, godz.22:21 Edytuj
#8 Kazik, 21.06.2017, godz.22:03 Edytuj
#9 Niedzialka, 21.06.2017, godz.21:11 Edytuj
#10 Anfield, 21.06.2017, godz.20:43 Edytuj
#11 ave, 21.06.2017, godz.18:57 Edytuj