Za każdym razem odbiegamy nieco od tradycyjnego „zdrowia, szczęścia, pomyślności” itd., trochę egoistycznie życząc sobie lepszej przyszłości Chrobrego. W każdym aspekcie bezpośrednio z nim związanym. Te życzenia, czy czasem wręcz, po prostu, marzenia nie zawsze znajdują urzeczywistnienie. Minione 12 miesięcy było, jakie było, i tyle. Czy kolejne okażą się tymi lepszymi? Póki co, samo pytanie pozostanie bez konkretnej odpowiedzi. Ale z wcale nie małymi powodami do optymizmu wkraczamy w rok 2007. Powiadają, że po chudych latach zawsze, po jakimś czasie przychodzą te tłuste. Wierzymy, że kiedyś otrzymamy okazję do „nachapania się” prawdziwie sportowej i kibicowskiej radości. To oczywiście zależy od postawy każdego z nas. Dlatego też zamiast lepszego jutra, życzymy każdemu z osobna, by robił to, co należy do osoby mieniącej się kibicem Chrobrego. Konsekwentnie, do celu, a będzie dobrze.
Tylko MZKS Chrobry!
Tylko MZKS Chrobry!