W środę o godz. 17:00 czeka nas ostatni wyjazdowy, a zarazem przedostatni w całym sezonie 2004/2005 mecz naszej drużyny. Spotkanie w Słubicach do łatwych należeć nie będzie, gdyż zespół Polonii nie złożył jeszcze broni i wciąż walczy o utrzymanie, co potwierdza punkt wywieziony z Radzionkowa w sobotę. Dla naszych przeciwników środowy mecz to ostatnia szansa na uratowanie skóry (przy czym i tak liczyć muszą na spore szczęście – m.in. potknięcia rywali), dla nas będzie on okazją do rehabilitacji za Dozamet. Okazją, którą wykorzystać muszą jeśli zależy im zaufaniu i szacunku kibiców.
Presja jest duża, atmosfera ponownie mało ciekawa, w czym utwierdza tylko wypowiedź prezesa Pawlaka dla TV. Wspominał o zabraniu piłkarzom pensji, którą otrzymać mieli właśnie w sobotę, o licznych rozstaniach po zakończeniu bieżących rozgrywek, ale co najwazniejsze – publicznie wyraził swoje przypuszczenia co do nieuczciwości kilku „skórokopaczy”. Żadne nazwiska nie padły, lecz my jako osoby uważnie przyglądające się ich poczynaniom, nie tylko na boisku, wiemy komu zależy na grze w tym klubie, jego kibicach, a kto najzwyczajniej w świecie ma za nic reprezentowanie naszych barw… Takim ludziom już dużo wcześniej mówiliśmy stanowcze „NIE”…