Pierwszy z dziewięciu domowych spotkań Chrobrego w rundzie jesiennej już za nami. Pomarańczowo-czarni bezbramkowo zremisowali z MKS-em Kluczbork. Od strony kibicowskiej nie działo się podczas tego spotkania nic wartego uwagi.
O tym meczu można powiedzieć, że się odbył i to by wystarczyło. Wysoka temperatura (chociaż nie tak wysoka, jak podczas wyjazdu do Bytomia) dawała się we znaki chyba wszystkim, co miało wpływ na jakość naszego dopingu. Wprawdzie sektor Y żył przez całe 90 minut, jednak wokalnie wypadliśmy bardzo przeciętnie. W sektorze tego dnia pojawiło się kilkadziesiąt osób, a na płocie wywiesiliśmy trzy flagi + trans PDW. Kibice MKS-u przyjechali w 4 osoby, w tym 3 pojawiły się w sektorze gości.