W drugim domowym meczu rundy wiosennej, piłkarze Chrobrego pokonali Ruch Zdzieszowice 2:0. Od strony kibicowskiej, tak jak można było się spodziewać, nie wydarzyło się nic wartego odnotowania, a spotkanie można podsumować dwoma słowami „bez historii”.
Tego dnia na płocie wieszamy pięć flag, w tym kolejny raz fanę poświęconą Janowi Pawłowi II. W sektorze Y stawia się kilkadziesiąt osób i od pierwszej do ostatniej minuty prowadzimy doping dla naszych zawodników. Trzeba przyznać, że jak na naszą liczbę, wokalnie wypadliśmy całkiem nieźle, a były momenty, w których doping stał na naprawdę dobrym poziomie. Zwłaszcza miało to miejsce po bramkach strzelanych przez pomarańczowo-czarnych. Wynik spotkania w 59. minucie otworzył z rzutu karnego Krzysztof Kaliciak, a w samej końcówce swoje pierwsze trafienie w barwach Chrobrego zaliczył 17-letni Łukasz Kuczer.
Od strony kibicowskiej nie działo się w tym meczu nic wartego odnotowania. Tak jak można się było spodziewać, sektor gości był tego dnia pusty. Takich spotkań życzymy sobie jak najmniej. W najbliższą sobotę czeka nas wyjazd do Polkowic na mini-derby z Górnikiem. Liczymy, że piłkarze zagrają kolejne niezłe spotkanie i przywiozą do Głogowa trzy punkty!
fot. Dominika