W minioną sobotę w Łodzi rozegrano turniej z okazji 105. urodzin Widzewa. Poza łodzianami i ich zgodami, w zawodach wzięło udział kilka innych ekip, w tym kibice Chrobrego Głogów. Pomarańczowo-czarni rywalizowali w grupie z ekipami CSKA Moskwa, DHW, FC Łódzkie oraz Pabianice & Kutno. Zapraszamy do przeczytania relacji przygotowanej przez jednego z uczestników turnieju.

W podziękowaniu za przyłączenie się do akcji „Widzew nigdy nie zginie” kibice łódzkiego Widzewa zaprosili nas na turniej piłkarski z okazji 105-lecia powstania swojego klubu, który odbył się 5 grudnia. Większość z nas na turniej wyrusza dzień wcześniej, pozostała część dołącza do nas samego rana w dzień turnieju. Razem jest nas 15 osób, mamy ze sobą flagę „Głogowscy Hooltaje”. Oprócz nas obecne były ekipy takie jak: Elana Toruń, Stal Rzeszów, Karpaty Krosno i oczywiście zgoda Widzewa – Ruch Chorzów, a także dwie zagraniczne ekipy: Partizan Belgrad i CSKA Moskwa.

W turnieju zagrało łącznie 20 drużyn podzielonych na cztery grupy. Na początku kapitanowie każdej z drużyn otrzymali pamiątkowe puchary za uczestnictwo w turnieju i porcje gadżetów. Jak się okazało turniej rozpoczynaliśmy meczem otwarcia z drużyną połączonych fan clubów Widzewa, który po ciężkiej dla większości zawodników nieprzespanej nocy udało się wygrać 1-0. Kolejną drużyną, z którą przyszło się nam zmierzyć była drużyna Pabianice & Kutno. Niestety, po urazie w tym meczu swój udział w turnieju musiał zakończyć nasz kolega i do końca turnieju musieliśmy sobie radzić bez ławki rezerwowych. Pech nas nie opuszczał i po bardzo zaciętym i wyrównanym meczu tracimy gola 30 sekund przed ostatnim gwizdkiem, jak się później okazało ze zwycięską drużyną z naszej grupy. Wynik nas jednak nie podłamał i po posileniu się porcją schabowego w przerwie przed kolejnym meczem wyszliśmy naprzeciwko starym znajomym, których dziwnym trafem trafialiśmy na poprzednich turniejach, czyli drużynie DHW. Przy okazji warto wspomnieć, że drużyna Destroyers Hooligans Widzew obchodziła swój jubileusz 20-lecia istnienia. Kolejny bardzo zacięty mecz i wygrywamy 1-0.

W ostatnim meczu stanęliśmy naprzeciwko kibicom CSKA Moskwa i po raz kolejny po ciężkim boju wygraliśmy 1-0. Co prawda byliśmy trochę nieskuteczni, bo sytuacji na zdobycie bramek mieliśmy trochę więcej niż 3 celne trafienia, ale na uwagę zasługuje nasz bilans defensywny – w 4 meczach straciliśmy tylko jedną bramkę. Niestety, z każdej grupy wychodził tylko jeden zespół i nasz udział w turnieju zakończyliśmy na drugim miejscu w grupie, co uznaliśmy za duży sukces, biorąc pod uwagę naprawdę dobre zespoły z którymi musieliśmy się zmierzyć. Turniej wygrywa drużyna Ruchu Chorzów, przed TMRF, a na 3. miejscu skończył zawody nasz grupowy rywal, Pabianice & Kutno.

Podkreślić należy wspaniałą atmosferę, jaka panowała w hali Chojeńskiego Klubu Sportowego. Od samego rana do końca imprezy trybuna pękała w szwach. Nie brakowało głośnego dopingu oraz choreografii. Przygotowali ją gospodarze, prezentując okazałą sektorówkę z godłem Chojen i masą pirotechniki.

Po zmaganiach piłkarskich nadszedł czas na drugą, bardziej uroczystą część tego dnia. Wszyscy spotkaliśmy się w jednej z łódzkich sal i zasiedliśmy do Wigilijnego stołu. Liczba 400 osób łamiących się opłatkiem robiła wrażenie. Na Wigilii obecne były wszystkie zaproszone ekipy oraz cała widzewska familia. Impreza przeciągnęła się do białego rana.

Z tego miejsca serdecznie dziękujemy Widzewiakom za zaproszenie i mega gościnę, a pozostałym ekipom za sportową rywalizację. WIDZEW NIGDY NIE ZGINIE!