Warunkiem wstępu na sobotni mecz ligowy Chrobrego z Pogonią Oleśnica będzie okazanie w kasie dowodu tożsamości bądź legitymacji szkolnej w przypadku młodzieży uczącej się. Za dzieci nie posiadające takiego dokumentu, zrobić będzie to musiał opiekun – poinformowano nas w klubie.
Osoby chcące wybrać się na sobotnie spotkanie, muszą się więc liczyć z pewnymi utrudnieniami, o które jednak możemy obwiniać nie klub, a głogowską policję. Ta chyba nieco nadinterpretuje nową ustawę o imprezach masowych, która dotyczy rozgrywek centralnych, do których nam przecież daleko, bo żąda spisania każdej osoby kupującej bilet wstępu.
Spisanie obejmie co prawda samo imię i nazwisko, choć była opcja, że w grę miały wejść nawet numery PESEL. W naszej opinii jest to ewenement nie tylko w skali trzeciej ligi, bo rzadko kiedy podobne rewelacje dochodzą z wyższych klas rozgrywkowych. Dla przykładu, mecze ekstraklasy piłki ręcznej w Głogowie, choć w świetle prawa też uchodzą za imprezę masową, nie wymagają od publiczności nawet samego okazania dowodu potwierdzającego tożsamość.
Innym z hitów jest to, że każdy z widzów miałby otrzymać wejściówkę na konkretnie, przypisane do biletu siedzisko danej trybuny. Same krzesełka są już zresztą ponumerowane… Na szczęście, nikt z nas nie będzie musiał się do tego dostosować.
Cała procedura może znacznie opóźnić wchodzenie na stadion, więc prosimy wszystkich o możliwie szybkie przybycie na mecz. Kasy będą czynne już od godz. 14:30. Nie dotyczy to jedynie tych, którzy posiadają karnety. Takie osoby nie muszą czekać w kolejce.
Z kolei działacze Chrobrego wystosowali już pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej, aby ten potwierdził, że nasza liga jest rzeczywiście zawodową. Jeśli tego nie zrobi, jest szansa, że w/w utrudnienia będą dotyczyć jedynie inaugurującego piłkarską wiosnę pojedynku.
My proponujemy chcącej uchodzić za najmądrzejszą policji z Głogowa, aby ta pojeździła po innych obiektach nie tyle w trzeciej, co nawet drugiej lidze. Albo pewnych rzeczy wymagajmy od wszystkich, albo dajmy spokój kibicom, sympatykom, zwykłym widzom.