Czas do pracy

W czwartek piłkarze Chrobrego Głogów spotkają się na pierwszym wspólnym treningu przed rundą wiosenną. Pierwsze po przerwie zajęcia zaplanowano na godz. 9, a drużyna zacznie od badań wydolnościowych. Dla sztabu szkoleniowego ten początek nie należy jednak do wymarzonych.

Wcześniej dyrektor sportowy klubu Andrzej Traczyk informował, że rozmowy z kandydatami do wzmocnienia zespołu trwają. Z tego, co wiemy, dotyczyły one czterech piłkarzy z tej ligi i wyższej. Niewiele jednak udało się ugrać.
– Ci, z którymi rozmawialiśmy, godzili się na nasze warunki, ale mają ważne kontrakty ze swoimi klubami. Do tej pory nie doszli do porozumienia w przypadku ich rozwiązania. Na wykupienie nas nie stać. Jedynie w przypadku jednej z wytypowanych wcześniej osób jest jeszcze cień szansy. To jest pewien problem – przyznał trener Chrobrego Ireneusz Mamrot.

Polityka transferowa zostanie więc przeobrażona. W ciągu najbliższych dni przez szereg treningów przewinie się sporo testowanych piłkarzy. Głównie młodszych i z trzeciej ligi.
– Osobiście podtrzymuję zdanie, że nie jestem zwolennikiem testów, ale, nie ukrywam, to jest droga awaryjna. Sprawdzimy osoby wyróżniające się, polecone przez innych trenerów i wytypowane przez nas samych. Poobserwujemy je przez kilka dni i podejmiemy jakieś decyzje – dodaje Mamrot.

Wszystko wskazuje na to, że Chrobremu niemal w stu procentach uda się utrzymać kadrę z rundy jesiennej. Odszedł jedynie Konrad Węglarz, z którym nie przedłużono umowy, a na inne ubytki się nie zanosi. Czy na wzmocnienia też, pokaże czas. Nie ma go jednak tak dużo, jak w przypadku występów w trzeciej lidze, bo dla drugoligowców okienko zamyka się 28 lutego.
– Zaznaczam jednak, że nie poprzestaniemy na poszukiwaniach bardziej ogranych piłkarzy. Chcieliśmy mieć przy sobie takich od początku, nie wyszło, ale działamy nadal. Nie uda się? Trudno. Nie będę rozpaczał. Kadra, którą mamy, już jesienią udowodniła swoją wartość – zakończył głogowski szkoleniowiec.

escort mersin