Ireneusz Mamrot: chcemy jeszcze zapunktować

– Nie ciąży już na nas żadna presja. To duży atut. Chcielibyśmy więc jeszcze zapunktować, aby skończyć przynajmniej na tym miejscu, na którym jesteśmy teraz – powiedział trener Chrobrego Ireneusz Mamrot przed sobotnim meczem z Bytovią Bytów, na który zespół uda się już w piątek.

Mówi się, że atutem Bytovii jest jej boisko. Co to znaczy?
To znaczy, że jest najmniejsze w lidze i drużynom przyjezdnym, które przeważnie grają na dużych ciężko się przystosować. Z tego co wiem, Bytovia gra u siebie bardzo agresywnie, jest bardzo silna fizycznie i nie wiem, czy przypadkiem nie najwyższa w całej grupie. Jej piłkarze grają więc pod stałe fragmenty gry, które wykonują bardzo dobrze.

W związku z tym przygotowuje Pan zespół specjalnie pod Bytovię?
Trenujemy na zawężonym polu i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie jest łatwo przestawić się po dwóch treningach, ale na pewno nie będziemy tłumaczyć się boiskiem. Chcemy zagrać swoją piłkę.

W meczach, w których drużyna grała w okrojonym składzie poradziła sobie bardzo dobrze. Problemy kadrowe ma już za sobą, więc wychodzi na to, że w kolejnych może zagrać jeszcze lepiej.
To, że zdobywaliśmy ostatnio punkty bardzo dobrze świadczy o drużynie. Nie narzekaliśmy, że ktoś wypada. Teraz jest większe pole manewru. Środowy trening pokazał, jak ogromne są u chłopaków rywalizacja i zaangażowanie. A rywalizacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła, wręcz przeciwnie – tylko pomogła. Dla mnie osobiście to spory komfort, ale on wcale nie musi mieć przełożenia na wyniki.

Przed serią trudnych wyjazdów można usiąść, odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że swoje zrobiliśmy, a teraz co ma być, to będzie?
Nie, bo do tej pory zostawiliśmy zbyt dużo zdrowia na boisku. Nie ciąży już na nas żadna presja. To duży atut. Chcielibyśmy więc jeszcze zapunktować, aby skończyć przynajmniej na tym miejscu, na którym jesteśmy teraz. Zdajemy sobie sprawę z tego, jaki jest terminarz, ale ta runda pokazała, że potrafimy grać z każdym.

Jaka zdobycz punktowa zadowoliłaby Pana w czterech ostatnim meczach roku?
Niekiedy remisuje się mecz i jest się z tego niezadowolonym. Innym razem odwrotnie – remis bardzo zadowala. Każdy punkt będzie cenny, ale dopiero przebieg tych spotkań pokaże, czy będziemy zadowoleni, czy nie.

escort mersin