Ireneusz Mamrot: zespoły odczują dogrywkę

– Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale bardzo niezadowolony z dogrywki. Myślę, że piłkarze obu drużyn odczują ją na sobie, a przecież obie w sobotę mają ciężki mecz – powiedział po wygranym meczu z Miedzią Legnica trener Chrobrego Ireneusz Mamrot.

Bogusław Baniak, trener Miedzi: Gratuluję Chrobremu awansu. Teraz będę mu kibicował, aby zaszedł jak najdalej, bo może będzie mniejszy wstyd, jeśli przegra się na przykład z finalistą Pucharu Polski. Ambicja, wola walki i serce do boju były nad naszą przewagą. Nie wygrywa się tym, co się ma. Zakrzewski, Nowacki i jego rzut karny… Czeka mnie ciężka rozmowa z niektórymi chłopakami, bo nie gwiazdy wygrywają, a serce i wola walki. Tym właśnie zwyciężył Chrobry.

Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego: Po pierwszych sześciu minutach myślałem, że jest 6 grudnia. Dwa ogromne prezenty z obu stron, dlatego bramki były troszeczkę kuriozalne. Później, w tej pierwszej połowie przeważała Miedź, jednak jedyna stuprocentowa sytuacja w tej części gry to wyjście na czystą pozycję Adama Samca. W drugiej Miedź, tak jak w meczu ligowym, cały czas posiadała optyczną przewagę. Kilka razy było groźnie, jednak, jak zauważył trener Baniak, nasza determinacja, wola walki i przede wszystkim chęć po występie w Jarocinie zrobiły swoje. Gdybyśmy wtedy zagrali chociaż 50 procent z tego, co w meczu przeciwko Miedzi, to mielibyśmy tam trzy punkty. Po zespole było więc widać, że chce się zrehabilitować. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale bardzo niezadowolony z dogrywki. Myślę, że piłkarze obu drużyn odczują ją na sobie, a przecież obie w sobotę mają ciężki mecz.

Konrad Kaczmarek, piłkarz Chrobrego: Dziękuję kolegom z zespołu za determinację i walkę do ostatniego gwizdka. Zaprocentowało to tym, że udało mi się strzelić bramkę w doliczonym czasie gry. Mam nadzieję, że wreszcie się odblokuję i będę przydatny drużynie w kolejnych meczach.

escort mersin