Janusz Kubot nie jest już trenerem Chrobrego Głogów. Tak postanowił obradujący w poniedziałek w trybie nagłym zarząd głogowskiego klubu. Oficjalnym powodem jest złamanie przez szkoleniowca jednego z zapisanych w kontrakcie punktów. Do momentu znalezienia następcy, zespół poprowadzi Jarosław Wielgus.

Janusz Kubot jeszcze w poniedziałek poprowadził trening z zespołem trzecioligowców. Po nim działacze MZKS-u zaprosili go na posiedzenie, informując o swojej decyzji. Od wtorku drużyną pokieruje już tylko Jarosław Wielgus, dotychczasowy asystent J. Kubota. Głogowski szkoleniowiec w swojej trenerskiej karierze dowodził już samotnie czołową ekipą. W kwietniu 2009 roku do dymisji podał się Tomasz Trznadel, po którym schedę do końca rozgrywek przejął właśnie Wielgus. Na sześć spotkań wygrał aż pięć.

51-letni Janusz Kubot, bodajże najbardziej charyzmatyczny i stanowczy trener w Głogowie od wielu lat, objął Chrobrego w czerwcu 2009. W pierwszym sezonie i zarazem pierwszym poważniejszym podejściu klubu do drugiej ligi wywalczył z pomarańczowo-czarnymi 2 miejsce. Na tej samej lokacie zostawił zespół teraz. Pod jego wodzą, głogowianie zwyciężyli w 28 ligowych spotkaniach. 9-krotnie przegrali, a 5 razy dzielili się punktami z innymi. W bieżącej edycji rozgrywek typowana na zdecydowanego faworyta do końcowego triumfu drużyna nie ustrzegła się kilku poważnych wpadek. Czarę goryczy musiała przelać sobotnia, bardzo ostra wypowiedź trenera, którą przytaczaliśmy tutaj.

Z tego co udało nam się dowiedzieć, włodarze Chrobrego jeszcze nie prowadzili rozmów z następcami Kubota. Wiele wskazuje na to, że jego nazwisko poznamy dopiero po zakończeniu rundy jesiennej.