Konrad Węglarz ostatecznie postanowił ponownie związać się z głogowskim klubem. W poniedziałek pojawił się na badaniach wydolnościowych, przy okazji składając podpis pod nowym, 2-letnim kontraktem. Napastnik MZKS-u ostatnio przebywał na testach w Wągrowcu i Janikowie. W sparingach strzelił jedną bramkę dla Nielby, a w barwach Unii, jak podaje jej serwis, zaprzepaścił okazję sam na sam, ale ogółem wypadł dobrze.
W Chrobrym pozostanie też będący silnym punktem pomocy Krystian Kowalski, który podczas weekendu grał w meczach kontrolnych I-ligowego MKS-u Kluczbork. Za to Głogów na tydzień opuści inny pomocnik, Mateusz Niedźwiedź. Tym zainteresował się I-ligowiec z Płocka, a działacze nie robili piłkarzowi przeszkód i może udać się na testy. Nie jest jednak powiedziane, że w nowym sezonie zawodnik będzie reprezentował barwy Wisły. Droga ku temu daleka, tym bardziej, że w czerwcu przedłużył wygasającą z MZKS-em umowę.
Na poniedziałkowych badaniach pojawili się ci, których chciano się pozbyć, ale dano im jeszcze szansę. Choć nie w komplecie. Byli Grzegorz Kopernicki i Jarosław Gad, lecz zabrakło Łukasza Plewki. Staje się więc chyba jasne, że będzie kolejną osobą, która opuści pomarańczowo-czarne szeregi. Podobnie jak Michał Papuszka. Temu kontrakt wygasał z końcem czerwca, zrezygnował z poniedziałkowych badań, a jeszcze wcześniej z trenerki grup młodzieżowych naszego klubu.
Reasumując straty, do tej pory Chrobrego opuściło pięciu zawodników: Sławomir Cuper, Remigiusz Smolin, Łukasz Plewko (?), Michał Papuszka (?) oraz Damian Ałdaś. Ostatni przebywa na obozie Górnika Polkowice, a prasa już pisze, że zacierają ręce z możliwości jego przybycia. Nie ma o czym mówić, jego ubytek to spora strata.
Ponadto działacze Chrobrego zaprzeczyli, jakoby interesowali się pochodzącym z Głogowa Jarosławem Mikutelem, ostatnio grającym dla Miedzi Legnica.