– Siedzę sobie obok piłkarza, którego znam z meczów oglądanych w telewizji i jest to dla mnie duże wrażenie – powiedział o obecności w towarzystwie Radosława Kałużnego 20-letni Mariusz Kostek, który w grudniu trafił do Chrobrego, mając za sobą występy w LKS-ie Nieciecza, Unii Żary, Czarnych Żagań, Amice Wronki (juniorzy), Promieniu Opalenica (juniorzy) oraz UKP Zielona Góra (juniorzy).
– Najlepszy czas spędziłem w Amice Wronki. Gra w juniorach pozwoliła mi nabyć sporo umiejętności i doświadczenia. Później przeszedłem do Żagania, pod skrzydła trenera Janusza Kubota, z którym współpraca układała się fajnie. Ostatnio trener zadzwonił do mnie z propozycją przyjścia do Chrobrego. Postanowiłem spróbować. Chcę tutaj grać. Także dla bazy treningowej, bo takiej to jeszcze nie widziałem. Można ją przyrównać do tej, która jest we Wronkach, gdzie na zgrupowaniach przebywała reprezentacja Polski.
– Póki co nie znam jeszcze nikogo w Chrobrym. Są to dla mnie nowe twarze, które trzeba po prostu poznać.