Przełamać ligową klątwę GieKSy

Wyjazdowy dzień każdego prawdziwego kibica Chrobrego rozpocznie się jutro rano. O godz. 10:00 – pod halą widowiskowo-sportową, zaplanowana została zbiórka na wyjazd do Katowic. Każdy kto zapisał się na sobotnią wyprawę, z pewnością nie pożałuje, bo zapowiadają się kolejne ciekawe godziny na kibicowskim szlaku.

O tym jak ciekawy jest wyjazd do Katowic już pisaliśmy i nie ma sensu tego powtarzać. Każdy, kto choć odrobinę odnajduje się w kibicowskim świecie wie, że czeka nas wyjazd na jeden z bardziej interesujących terenów w lidze. Stadion przy ul. Bukowej w tym sezonie już raz odwiedziliśmy. Z całą pewnością sierpniowa wyprawa została zaliczona do udanych, a wydatnie przyczynili się do tego nasi piłkarze, którzy po słabym początku ligi, wygrali w Katowicach 2:1. Dwie bramki strzelał wówczas dla Chrobrego nieobecny już w klubie Krystian Pieczara.

Wcześniejsze mecze z GieKSą były już dla nas mniej udane. Mowa tu rzecz jasna o sezonie 2006/2007, podczas którego pomarańczowo-czarni mierzyli się z katowiczanami dwukrotnie. W październiku 2006, przy pustych trybunach, rozegrano mecz obfitujący w wiele boiskowych atrakcji. Wystarczy wspomnieć, że gospodarze prowadzili już 2:0, by na piętnaście minut przed końcem tablica świetlna wskazywała wynik remisowy. Ostatecznie nie udało się niestety utrzymać korzystnego rezultatu, a bramka, którą GKS zdobył w 81. minucie – ustaliła wynik meczu.

Po raz drugi Chrobry spotkał się z GKS-em w czerwcu, w przedostatniej kolejce ligi. W Głogowie tak emocjonującego spotkania już nie było, a przyjezdni wygrali 2:0. Warto wspomnieć również, że ciekawie zapowiadający się pod względem kibicowskim mecz wiele stracił z powodu remontu naszego stadionu. Przy Wita Stwosza zameldowało się wówczas 7 kibiców GieKSy. Cały sezon piłkarze z Katowic skończyli na pozycji wicelidera rozgrywek. Później zagrali w barażach, dzięki którym awansowali na zaplecze ekstraklasy. Chrobry sezon 2006/2007 ukończył na 10. pozycji w tabeli.

Faworytem jutrzejszego meczu będą gospodarze, ale podobnie było podczas pucharowej wyprawy na Górny Śląsk. Oczywiście, nie można porównywać obu tych spotkań, chociażby dlatego, że każde jest inne. Drużyna prawdopodobnie pojedzie do Katowic bez Mateusza Hałambca i Damiana Sędziaka. Są to dość poważne osłabienia, jednak obu tych zawodników nie oglądaliśmy już w meczu przeciwko Olimpii Grudziądz. W tym meczu, podobnie jak przeciwko Jagiellonii i Stomilowi, Chrobry grał całkiem nieźle, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że przełamanie złej passy nastąpi już jutro przy ul. Bukowej.

escort mersin