Chrobry odniósł trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo. W Graczach zabrakło kibiców pomarańczowo-czarnych. Tego samego dnia 10 osób pojawiło się w Warszawie na meczu Polski z Islandią. Wywieszona na „Żylecie” biało-czerwona flaga z napisem „GŁOGÓW” była bardzo dobrze widoczna podczas transmisji telewizyjnej.
O sporym pechu mówić może ok. 30-osobowa grupa naszych przyjaciół z Kalisza, której nie dane było obejrzenie spotkania na żywo.
Tak przedstawiają się rezultaty jedenastej kolejki:
Raków Częstochowa 1-2 Lechia Zielona Góra
Ruch Radzionków 1-2 Polar Wrocław
Promień Żary 1-2 Pogoń Świebodzin
Polonia Słubice 1-1 Gawin Królewska Wola
Miedź Legnica 0-0 Rozwój Katowice
GKS Jastrzębie 2-2 Odra Opole
Dozamet Nowa Sól 0-0 Walka Makoszowy
Prawdziwe cuda się dzieją. Komentarz osoby, która mówiłaby o miejscu Chrobrego w czubie tabeli, jeszcze kilka tygodni wcześniej spotkałby się z gromkim śmiechem. Dziś z niedowierzaniem patrzymy na całą, jakże kuriozalną sytuację. Słaba gra naszych piłkarzy wcale nie przeszkadza w pnięciu się w górę. Zajmujemy wysoką, piątą lokatę, do lidera tracąc ledwo… 4 punkty. Trochę mniej ciekawie jest w drugą stronę, bowiem nasza przewaga nad niższymi pozycjami zadowalająca być nie może. Pocieszający jest fakt, że w perspektywie mecze z zespołami, które teoretycznie są w naszym zasięgu. Nasi najbliżsi rywale – Ruch i Promien zamykają ligową stawkę. Niestety, pomarańczowo-czarni nie raz udowodnili, że teoria i praktyka nie idą ze sobą w parze. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc liczymy na kolejne zwycięstwa i tym samym podtrzymanie dobrej passy.