O zimowych sparingach Chrobrego

Siedem sparingów i tylko jedna wygrana – tak wygląda bilans zimowych meczów kontrolnych w wykonaniu pomarańczowo-czarnych. Jedyne zwycięstwo i to bardzo efektowne, przypadło na mecz z GKS-em Katowice, który naszej drużynie szczególnie leży, co pokazały już mecze pucharowe i ligowe. Poza wygraną w Wałbrzychu, nasi pierwszoligowcy zanotowali jeszcze trzy remisy.

Wprawdzie wyniki w meczach sparingowych nie są najważniejsze, jednak każde zwycięstwo jest przyjmowane z zadowoleniem. W zimowym okresie przygotowawczym, podopieczni Ireneusza Mamrota grali głównie z zespołami z naszej ligi. Wyjątkiem był mecz z ekstraklasową Jagiellonią Białystok oraz drugoligowym Górnikiem Wałbrzych i trzecioligowym Stilonem Gorzów.

Pojedynki z Jagą i Zagłębiem zakończyły się dokładnie takimi samymi wynikami, jak kilka miesięcy wcześniej (1:3 i 0:1). Dodatkowo, w meczu z tymi drugimi, bramkę zdobył ten sam zawodnik, który strzelał nam w meczu ligowym we wrześniu i co ciekawe, znów uczynił to w ostatnim kwadransie.

Mecze ze Stilonem i Górnikiem Wałbrzych były jedynymi sparingami rozgrywanymi w Głogowie. W obu głogowscy kibice mogli zobaczyć nowe nabytki pomarańczowo-czarnych. Oba też nie stały na zbyt wysokim poziomie i kończyły się remisami. Gdyby były to spotkania o stawkę, brak wygranej byłby sporym rozczarowaniem. W meczach kontrolnych wynik jest sprawą drugiego planu, stąd też nie było powodów do rozpamiętywania.

Pomarańczowo-czarnym nie udało się też wygrać z Dolcanem Ząbki oraz Flotą Świnoujście. Z tymi pierwszymi, w meczu ligowym, Chrobry wygrał aż 3:0, natomiast dwa wcześniejsze mecze z Flotą kończyły się remisami. Historia znów się powtórzyła, bowiem nasz zespół zremisował w Świnoujściu 0:0. Sam sparing wywołał mieszane uczucia, a przede wszystkim informacja o przeniesieniu go z Głogowa do Świnoujścia. Mecz rozegrano w sobotę o godz. 13:00, a więc kilkanaście godzin po zakończeniu prezentacji drużyn ChG. Wiele osób zastanawiało się zapewne, jaki jest sens jechać przez całą Polskę, by zagrać sparing i wracać do domu. Teraz to już nieistotne…

Wyniki w sparingach optymistyczne może nie były, ale jak już było wcześniej wspomniane, to nie one są najważniejsze w grach kontrolnych. Owszem, wygrane z Górnikiem Wałbrzych czy Stilonem, a więc zespołami z niższych lig, byłyby bardzo na miejscu. Porażka z Dolcanem, który w lidze dostał od nas trzy bramki, też może na niektórych jakoś zadziałała. Przypomnijmy tylko, że latem nasz zespół przegrał m.in. z Jarotą Jarocin 0:3 czy zremisował z Brzegiem Dolnym 2:2. W tym samym okresie przygotowawczym był mecz z Piastem Gliwice, który wygraliśmy aż 4:1. Dziś już mało kto pamięta o tych meczach, co doskonale pokazuje, że wyniki w grach kontrolnych to sprawa drugorzędna.

Temat sparingów – zamknięty. Teraz najważniejsza jest liga i sobotni mecz w Chojnicach!

escort mersin