Już w sobotę czeka nas daleka, bo licząca blisko 700 km w jedną stronę, droga na wyjazdowy mecz z Wigrami Suwałki. Polski biegun zimna to teren, który wiele ekip stawia sobie jako jeden z najważniejszych celów i chce pokazać się na tym „egzotycznym” wyjeździe z jak najlepszej strony. W związku z sobotnim meczem, przedstawiamy Wam krótki opis klubu oraz sytuacji kibicowskiej w Suwałkach.
O klubie
Wigry to klub założony w 1947 roku. Poprzedni sezon, zespół zakończył jako zwycięzca II ligi wschodniej i tym samym osiągnął największy sukces w swojej historii, jakim jest awans na zaplecze ekstraklasy. Klub z Podlasia, podobnie jak Chrobry, jest beniaminkiem ligi i jego celem jest utrzymanie się na następny sezon. Sobotni mecz będzie więc niezwykle istotny dla pomarańczowo-czarnych i sytuacji w dolnych rejonach tabeli. Na chwilę obecną, drużyna Wigier zajmuje 12. miejsce w ligowej tabeli i ma na swoim koncie dwa punkty więcej niż Chrobry.
Chrobry mierzył się z Wigrami pod koniec sierpnia 2014 roku. Przy Wita Stwosza nasz zespół wygrał 3:1 i było to nasze pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie 2014/2015.
Kibice
Początki ruchu kibicowskiego na Wigrach datuje się na lata 80-te, kiedy ówczesna ekipa dopingowała zespół na meczach domowych, a z wyjazdów zaliczała jedynie te najbliższe (np. Ełk). Poważne i zorganizowane kibicowanie przypada natomiast na rok 1996. To właśnie w tamtych czasach powstała zorganizowana grupa kibicowska, która prężnie działała na Wigrach i zapoczątkowała to, co jest kontynuowane do dziś. W latach 90-tych pojawiały się nowe flagi, szaliki czy różnego rodzaju sprawy ultrasowskie. Wszystko to krystalizowało ekipę Wigier i sprawiło, że stawała się ona coraz ważniejszym punktem na mapie wschodniej Polski.
U siebie i na wyjazdach
W bieżącym sezonie, frekwencja na stadionie w Suwałkach rzadko spada poniżej 2000 widzów. Rekordowy pod tym względem był mecz z Widzewem Łódź, który obejrzała ponad 3-tysięczna publika. Ponad 2,5 tysiąca widzów obejrzało natomiast mecz inaugurujący piłkarską wiosnę. Wigry zmierzyły się w nim z innym beniaminkiem, Pogonią Siedlce, i odniosły cenne zwycięstwo 2:0.
Dobra frekwencja na meczach Wigier przekłada się też na liczbę w młynie. Dla przykładu, wspomniany już mecz z Siedlcami, przyciągnął do młyna ok. 400 fanatyków, natomiast mecz z Widzewem cieszył się pod tym względem jeszcze większym zainteresowaniem. Rekordowy młyn na Wigrach miał miejsce podczas ostatniego meczu poprzedniego sezonu. Wigry mierzyły się wówczas ze Stalą Rzeszów, a aktywny udział w dopingu brało ok. 850 osób.
W poprzedni weekend, kibice Wigier zaliczyli niezły wyjazd do Lubina, gdzie razem z Granicą Kętrzyn stawili się w 68 osób. Kibice z bieguna regularnie jeżdżą po Polsce i dopingują swój zespół. Raz czynią to w gorszych liczbach (5 w Płocku, 6 w Głogowie czy 9 w Legnicy), a innym razem w lepszych, jak podczas wspomnianej wizyty w Lubinie czy meczów w Siedlcach (51), Olsztynie (158) i Gdyni (182). Warto też wspomnieć, że Wigry w obecnym sezonie już dwukrotnie gościły w Świnoujściu, gdzie wypadł im wyjazd na Puchar Polski oraz mecz ligowy.
Zgody i układy
Obecnie jedyną zgodą Wigier jest Granica Kętrzyn. Kontakty pomiędzy ekipami trwają już od dobrych kilkunastu lat, a z biegiem czasu przekształciły się one w zgodę, która trwa do dziś. W przeszłości fanów Wigier łączyła sztama z Olimpią Zambrów, jednak z powodu pogarszających się relacji, została ona zerwana.
źródło i zdjęcia: forzawigry.pl