Z ciekawością przeczytaliśmy oficjalne stanowisko zarządu Tęczy Krosno Odrzańskie w sprawie nierozegrania spotkania z Chrobrym, czego przeszkodą okazała się powódź w Krośnie, a co za tym idzie całkowicie zalany obiekt lubuskiego klubu.
– Należy również dodać, że do niedzieli nie otrzymaliśmy z Dolnośląskiego ZPN żadnego pisma w sprawie rozgrywania meczu z Chrobrym. Nie zgodziliśmy się grać na wiejskim boisku (jak proponowano nam przez DZPN) z uwagi na bezpieczeństwo zawodników i kibiców. Żaden zakaz nie powstrzymałby bowiem pseudokibiców Chrobrego przed przyjazdem na takie spotkanie, nawet gdyby było objęte zakazem rozegrania meczu bez udziału publiczności – czytamy na oficjalnej stronie internetowej lubuskiego klubu.

W zasadzie to nie widzimy zasadności tworzenia w tej sprawie jakichkolwiek oświadczeń, na pewno też nie zamierzamy wdawać się w utarczki słowne (choć wielu wynikających z tego pisma kwestii moglibyśmy się doczepić). Całość jest do wglądu na oficjalnej witrynie Tęczy, do której odsyłamy ot tak, bo o ile wobec tych słów można przejść bez komentarza, to bez śmiechu nie da rady.

Kilka dni temu doszukaliśmy się wypowiedzi prezesa Tęczy o treści: A jeśli przyjadą kibice Chrobrego? Co wtedy będzie. Przecież mogą pobić sędziów!, no ale pomyśleliśmy, że może dziennikarz zbyt dosadnie wziął jego słowa. Okazuje się jednak, że nie. Ale mniejsza z tym.

Tą wiadomością chcieliśmy przypomnieć wszystkim kibolom Chrobrego, że nie Ząbkowice Śląskie, nie Kostrzyn, a właśnie Krosno Odrzańskie jest naszym ostatnim wyjazdowym przystankiem w tym sezonie i chyba wymaga szczególnego poruszenia w pomarańczowo-czarnych szeregach. Mecz z Tęczą dojdzie do skutku najprawdopodobniej w czwartek 17 czerwca. Już teraz pełna, dosadnie pełna mobilizacja głogowskich pseudokibiców! 🙂