To miał być jeden z najciekawszych kibicowsko pojedynków w tym sezonie. No właśnie – miał. Jak już informowaliśmy wcześniej, Wojewoda Dolnośląski, na wniosek policji, zamknął nasz stadion na sobotni mecz. Taka decyzja zirytowała (delikatnie określając) chyba wszystkich, począwszy od zawodników, a na kibicach Chrobrego oraz Arki Gdynia kończąc…

Głogowscy kibice zobaczą tylko jeden mecz. Ostatni, derbowy. 6 czerwca, na zakończenie sezonu, zawita do nas Miedź Legnica. Zapewne będzie ciekawie, jak to przy okazji derbów bywa. Kto wie, czy nie ciekawiej zapowiadał się jednak mecz z Arką, rywalem, którego przy Wita Stwosza w ostatnich latach gościć jeszcze okazji nie mieliśmy. Dodając do tego fakt, że zgodą gdynian jest Zagłębie Lubin, a jego kibice dostali zakaz na wyjazdy swojej drużyny, w ciemno można strzelać, że na trybunach byłoby ciekawie.

W ostatnich latach nie mieliśmy zbyt wielu tego typu problemów, ale jak widać moda na zamykanie stadionów dotarła i do Głogowa. Przed kilkoma laty głogowski stadion był częściowo ograniczony dla publiczności z powodu remontu. Zdarzały się też pojedyncze przypadki, kiedy obiekt zamykano z jakiegoś innego powodu. Tak było chociażby dziesięć lat temu, kiedy Wojewoda Dolnośląski uniemożliwił oglądanie meczów Chrobrego z powodu braku monitoringu. Ówczesna sytuacja, również mająca miejsce w maju, sprawiła, że głogowskich kibiców ominęły spotkania z Motobi Kąty Wrocławskie, Promieniem Żary oraz Polonią Bytom.

Więcej na temat sobotniego meczu, zwłaszcza od strony kibicowskiej, nie ma sensu pisać. Od strony piłkarskiej również nie powinno wydarzyć się już nic spektakularnego. Pomarańczowo-czarni, na trzy kolejki przed końcem ligi, mają osiem punktów przewagi nad barażami i wydaje się, że wszystkie niebezpieczeństwa zostały już zażegnane. Mimo to liczymy, że nasz zespół do końca będzie walczył w każdym meczu i pokusi się o jak najlepszy dorobek punktowy na koniec sezonu. Walczyć piłkarze!

STRACH WAS OBLECIAŁ, MACIE PEŁNE GACIE, RADY NIE DAJECIE – STADION ZAMYKACIE!