W piątek o godz. 15:00 na stadionie przy ul. Zwycięzców 38 w Żarach w spotkaniu trzynastej kolejki tamtejszy Promień podejmował będzie pomarańczowo-czarnych. Nasi rywale do sezonu przystępowali w zupełnie innych niż teraz nastrojach.
Przez kilku trenerów naszej grupy byli wymieniani nie tylko jako czarny koń rozgrywek, ale nawet wskazywani do awansu w zaplecze ekstraklasy. Wzmocnili się kilkoma zawodnikami (wśród nabytków Promienia znaleźli się doskonale nam znani wychowankowie Chrobrego – Łukasz Augustyniak i powracający z Wysp Brytyjskich Paweł Woźniak), by postawić sprawę jasno – „będziemy walczyć od miejsca siódmego w górę”. Rzeczywistosć okazała się brutalna, o czym doskonale świadczy przedostatnia lokata w tabeli.
Co przemawia za gospodarzami piątkowego meczu? Na pewno nie własne boisko, bo jak można mówić o jego atucie, skoro nie odnosi się na nim ani jednego zwycięstwa, 3-krotnie tylko urywając po 2 punkty Polonii, Walce oraz Miedzi… Co oczywiście nie oznacza, że z góry skazani są na porażkę. Remis w ostatniej kolejce na terenie lidera z Zakrzowa na pewno wpłynie mabilizująco na piłkarzy Promienia, tym bardziej, że już od dłuższego czasu mają nóż na gardle.
My oczywiście robimy swoje, czyli trzymamy kciuki za komplet punktów. Szansa, by dopisać ten pojedynek do zwycięskiej passy trwającej od czterech kolejek jest bardzo duża i grzechem byłoby ją zmarnować. Tylko zwycięstwo!