Strach czy nieudolność wschowskich policjantów sprawiły, iż ci wydali negatywną opinię na temat rozgrywania meczów Chrobrego na tamtejszym obiekcie w rundzie wiosennej? Jak przyznali, nie byliby w stanie sprostać zabezpieczeniu imprez masowych z naszym udziałem.
Zgoła odmienne zdanie ma natomiast burmistrz miasta, który, jak twierdzi Szykulski, potrafił dostrzec same zalety i atrakcje, jakie niewątpliwie niąsą dla wschowskiej publiczności mecze drużyny walczącej w czubie III-ligowej tabeli. Ale cóż… nie zmienia to faktu, że w zasadzie ostatnią szansę należy upatrywać w Polkowicach. Działacze Górnika co prawda nie mają żadnego „ale” w tej kwestii, z drugiej zaś strony rządają w zamian ogromnej, jak na nasze warunki, sumy. Poza tym, sama zgoda tamtejszego zarządu to za mało. Na przeszkodzie stanąć może po raz kolejny policja, która nie powiedziała jeszcze ostatecznego słowa, a z którą pertraktacje dopiero się odbędą. Sam dyrektor naszego klubu twierdzi, że rozmowy do łatwych należeć nie będą. Zresztą, trudno spodziewać się, by było inaczej…
I choć głogowska policja ostatnimi czasy troszeczkę przystopowała, to jak widzimy dawnej formy potrafią dotrzymać jej inni.